Biały konwój

Rosyjskie ciężarówki z konwojem pomocy humanitarnej dotarły już do granicy z Ukrainą, ale wciąż nie wiadomo kiedy i czy wjadą na jej terytorium. Rosjanie twierdzą, że chcą dostarczyć prorosyjskim separatystom między innymi agregaty prądotwórcze, środki żywności, sprzęt medyczny oraz lekarstwa.

2014-08-14, 21:13

Biały konwój
. Foto: PAP/EPA/Yuri Kochetkov

Posłuchaj

14.08.14 Paweł Kowal: „Czerwony Krzyż nie dał się zmanipulować i prowadzi subtelna zabawę z Putinem (…)”
+
Dodaj do playlisty

Cały świat śledzi drogę „białego konwoju”, jednak nieznana jest jego zawartość. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża otrzymał jedynie „ogólną listę” ładunków przewożonych przez Rosjan, ale potrzebna jest mu szczegółowa lista wiezionych artykułów.

Konwój wjedzie na Ukrainę?

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Ukrainy Andrij Łysenko zaznaczył, ze wysłana pomoc humanitarna przez Rosjan może wjechać na teren Ukrainy tylko pod warunkiem sprawdzenia jej przez  ukraińskie służby graniczne i przedstawicieli Czerwonego Krzyża, tak aby znana była zawartość tych ciężarówek.

– Szczęśliwie dla reputacji Unii Europejskiej ktoś zaciągnął hamulec. Jeszcze w ostatnich dniach miałem wrażenie, że ten konwój będzie popierany przez polityków Unii. Ktoś się jednak o czasie zorientował. Zachód przestał popierać ten konwój. Trzeba jednak przyznać, że Rosjanie urządzili przedstawienie teatralne na światową skalę – stwierdził Paweł Kowal, były europoseł.

Echa rosyjskiego embarga

Eksperci do spraw rolnictwa państw członkowskich spotkali się w Brukseli, by omówić wpływ sankcji Rosji na unijny rynek, a także możliwości wsparcia poszkodowanych rolników. W tym tygodniu Komisja zapowiedziała nadzwyczajne środki wsparcia dla producentów brzoskwiń i nektarynek.

– Dzisiaj nie mamy jeszcze żadnych konkretnych decyzji dotyczących tego wsparcia. Wiemy jednak, że te pierwsze produkty, które zostaną objęte unijną protekcją to produkty wrażliwe i szybko się psujące, czyli ogórki, pomidory, papryka i pieczarki – powiedziała Magdalena Skajewska, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.

Prorosyjskie Terytorium Autonomiczne Gaugazji

Choć ludność  Mołdawii jest przekonana, że w Unii Europejskiej żyje się lepiej, to nie jest  ona zdecydowana na poparcie integracji europejskiej. Na terenie Mołdawii znajduje się bowiem wiele zwolenników Putina. Prorosyjskie nastroje w Gagauzji od dawna niepokoiły władze w Kiszyniowie.

– Mołdawia jest podzielona na: południe, gdzie znajdują się trzy regiony Gagauzji, centralną część, która jest najbardziej mołdawska oraz północną, gdzie mieszka bardzo dużo ludności rosyjskojęzycznej, Ukraińców i Polaków, jednak już znacznie zrusyfikowanych. W tych dwóch obszarach wpływy rosyjskiej propagandy są bardzo duże – tłumaczył Krzysztof Renik, specjalny wysłannik Polskiego Radia do Mołdawii.

Zapraszamy do wysłuchania audycji Bogumiła Husejnowa!

PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz

Polecane

Wróć do strony głównej