Ukraińskie mity
Obchody związane z powstaniem kijowskiego Majdanu, a także ostatnia sobota listopada, czyli rocznica Wielkiego Głodu. W tym roku Ukraińcy wspominają wydarzenia, które mogą się stać nowymi mitami założycielskimi współczesnej Ukrainy.
2014-11-23, 21:43
Posłuchaj
W historii tego państwa i jednocześnie społeczeństwa niewiele jest zdarzeń, które spajałyby w sposób jednoznaczny obecnych mieszkańców naszego wschodniego sąsiada i byłyby wspólnym mianownikiem na drodze do uzyskania nowej tożsamości tego narodu
– Moim zdaniem, niektóre z tych rocznic już się stały, albo na pewno staną się swoistymi mitami założycielskimi. W tym państwie brakuje przełomowych sytuacji, które nie wiązałyby się z epoką sowiecką, a z drugiej strony byłyby do zaakceptowania przez stronnictwo prozachodnie. Dlatego jednym z takich kłopotliwych mitów była chociażby Ukraińska Powstańcza Armia i cały nacjonalistyczny fragment ukraińskiego ruchu – powiedział na antenie PR24 Łukasz Jasina z Kultury Liberalnej.
Wielki Głód fundamentem
Dramatyczne wydarzenia, które miały miejsce na Ukrainie w latach 1932-1933, zdaniem Łukasza Jasiny, są jedyną próbą budowy ukraińskiego mitu narodowego w ciągu ostatnich 20 lat, przedsięwziętą przed Majdanem, która jednocześnie się udała.
– Ta straszliwa tragedia faktycznie spoiła większość Ukrainy. Była pierwszym ponadetnicznym dramatem. Jego pamięć czcili zarówno Ukraińcy z Galicji, jak i rosyjskojęzyczni mieszkańcy Charkowa. Należy dodać, że została również dokonana promocja tego wydarzenia na świecie i dzięki temu Wielki Głód jest postrzegany jako jedno z największych ludobójstw XX wieku – dodał Gość PR24.
Jarosław Kociszewski i jego rozmówcy, Marek Lehnert, a także o. Bogusław Dąbrowski, poruszyli również tematy dotyczące wprowadzenia limitów płatności gotówkowych we Włoszech oraz franciszkańskiej misji w Ugandzie.
Zapraszamy do wysłuchania audycji Jarosława Kociszewskiego!
PR24/Damian Bielecki