Dżihadyści grożą Europie
Ofiarami bojówkarzy z Państwa Islamskiego padło 21 egipskich chrześcijan. Zostali ścięci w libijskim mieście Syrta leżącym zaledwie 660 km od wybrzeży Starego Kontynentu. Przed egzekucją jeden z dżihadystów groził: „Dziś jesteśmy na południe od Rzymu, w kraju islamu, w Libii. O krzyżowcy! Bezpieczeństwo będzie dla was tylko pobożnym życzeniem (...)"
2015-02-17, 21:27
Posłuchaj
W odpowiedzi na bestialskie zachowanie ekstremistów, państwo egipskie przeprowadziło powietrzne ataki bombowe na pozycje dżihadystów w Libii. Ataki przeprowadzono „aby pomścić rozlew krwi”.
– Nie jestem zwolennikiem takiej improwizowanej reakcji. Nie wiem bowiem, czy Państwo Islamskie poprzez te egzekucje nie chciało przyciągnąć Egiptu do tej wojny i osłabić go w walce ze swoimi własnymi, muzułmańskimi terrorystami – ocenił w Polskim Radiu 24 dr George Yacoub, arabista z Uniwersytetu Warszawskiego.
Strategia Państwa Islamskiego (IS)
Zdaniem gościa „Świata w powiększeniu” walka z IS powinna być bardziej przemyślana, a nie reaktywna. Po pierwsze dlatego, że terroryści tej organizacji są rozprzestrzenieni po całym świecie, a ich agenci i sojusznicy znajdują się w każdym zakątku niemal każdego kraju. Po drugie, w swojej strategii islamscy dżihadyści są specjalnie prowokacyjni i wykorzystują każde „zdziczałe” miejsce do tego, by ustanowić tam następnie swój kalifat.
– Państwo Islamskie wykorzysta każde miejsce, próżnię i okazję, by przejąć nad nim kontrolę. W swojej teorii jej członkowie chcą doprowadzić do zdziczenia terenów, by jego mieszkańcy błagali, by ktokolwiek im pomógł. Wówczas ta organizacja wchodzi i wprowadza swój porządek – tłumaczył gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
W audycji Jarosława Kociszewskiego była również mowa o wizycie Władimira Putina na Węgrzech. Oficjalnie prezydent Rosji zawitał do Budapesztu z okazji 70-tej rocznicy wyzwolenia tego miasta.
Polskie Radio24/dds
REKLAMA