Solidarność Unii Europejskiej pod znakiem zapytania
Angela Merkel, kanclerz Niemiec, ostrzega, że jeśli w Europie nie dojdzie do porozumienia w sprawie uchodźstwa, pod znakiem zapytania może zostać postawiona strefa Schengen i swoboda poruszania się po Unii Europejskiej. Kryzys migracyjny ujawnia zagrożenie dla ideowych fundamentów Wspólnoty. Czy kraje europejskie są otwarte i gotowe przyjmować uciekinierów z Afryki i Bliskiego Wschodu? O tym w Poniedziałkowym Atlasie Polityczny.
2015-08-31, 21:51
Posłuchaj
– Niemcom grozi arogancja, ale z kolei wszystkim innym grozi nadmiar ironii – skomentował w Polskim Radiu 24 stosunek krajów Unii Europejskiej do problemu uchodźstwa Andrzej Jonas, redaktor naczelny „The Warsaw Voice”.
Dla Angeli Merkel niedopuszczalna jest sytuacja, że tylko kilka unijnych krajów przyjmuje na siebie ciężar uchodźstwa.
– Chciałbym poprosić naszych miłych, ale pouczających nas zachodnich sąsiadów, żeby wskazali, w których krajach Europy Zachodniej kwestie integracji przybyszów udało się na tyle rozwiązać, żeby móc nas zachęcać do pójścia ich drogą. Oczywiście pewne gesty humanitarne musimy wykonać, zwłaszcza jako naród, który sam korzystał z takiej pomocy w przeszłości, natomiast pytanie jest takie, co dalej z tego będzie wynikać – powiedział Jarosław Giziński, redaktor tygodnika „Wprost”.
Kanclerz Niemiec chce, by m.in. Polska przyjęła więcej uciekinierów niż 2 tys., do których już się zobowiązała.
REKLAMA
– Na problem trzeba spojrzeć pragmatycznie. Możemy przyjąć nawet 10 tys. ludzi i wznieść się ponad mityczne 2 tys. Jednak imigrant nie jest głupi. Jeśli zorientuje się, że w Polsce zasiłki są na poziomie „polskim”, a potem zobaczy, że w Republice Federalnej Niemiec może dostać „nieco” więcej, to pierwszą rzeczą, jaką zrobi, to z Polski się wyniesie – podkreślał w Poniedziałkowym Atlasie Politycznym dr Aleksander Gubrynowicz z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk.
Andrzej Jonas zastanawiał się w programie, dlaczego politycy zachodni są deklaratywnie otwarci na uchodźców, skoro społeczeństwa nie są entuzjastycznie usposobione do tego, żeby wchłaniać falę uciekinierów ze względu na wszystkie konsekwencje, które są z tym związane. Redaktorowi odpowiedzi udzielił Jarosław Giziński.
– Do dzisiaj pokutuje poczucie odpowiedzialności historycznej Niemców. Mają oni nawet w konstytucji zapisane, że w odpowiedzi na grzechy nazizmu, będą przyjmować wszystkich potrzebujących pomocy. Anglicy i Francuzi natomiast odpowiadają za kolonializm – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Więcej problemie uchodźstwa w Europie w całej rozmowie.
REKLAMA
Audycję prowadził Grzegorz Dobiecki.
Polskie Radio 24/dds/mr
REKLAMA