"Świat w powiększeniu" o protestach we Francji. "Faktycznie Francuzi protestują masowo"
- Ok. 600 tys. Francuzów wyszło dzisiaj na ulice francuskich miast. Protesty te objęły niemal wszystkie branże zawodowe francuskiego społeczeństwa. Rzeczywiście Francuzi protestują masowo - mówił w Polskim Radiu 24 Zbigniew Stefanik, korespondent polskich mediów we Francji.
2019-12-05, 20:40
Posłuchaj
We Francji odbyły się dziś masowe protesty, które były odpowiedzią na zapowiedź reformy systemu emerytalnego. Na ulice wielu francuskich miast wyszły tłumy ludzi. Mówił o tym w Polskim Radiu 24 dziennikarz Zbigniew Stefanik.
Powiązany Artykuł
Francja: prawie 90 proc. społeczeństwa uważa, że kraj przeżywa kryzys społeczny
Czy protesty są aż tak masowe?
- Zdaje się, że protesty te objęły wszystkie branże zawodowe francuskiego społeczeństwa. Ok. 600 tys. Francuzów wyszło dzisiaj na ulice francuskich miast. Faktycznie Francuzi protestują masowo - mówił Zbigniew Stefanik.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Paraliż we Francji. Strajk potrwa do poniedziałku
- Sprzeciwiają się nie tylko reformie emerytalnej zapowiadanej przez rządzących, ale również protestują przeciwko wszystkim kwestiom o charakterze społecznym. Chodzi tu o trudną sytuację w służbie zdrowia, trudną sytuację nauczycieli. Protestowali też adwokaci. Zdaje się, że rozpoczyna się dzisiaj kolejny kryzys społeczny, który potrwa kilka tygodni, może nawet całą zimę. Trudno powiedzieć, jaki będzie miał przebieg i finał - wyjaśniał dziennikarz.
REKLAMA
Na czym ma polegać reforma?
- Reforma emerytalna ma zlikwidować 42 statusy specjalne, z których korzystają poszczególne grupy zawodowe i stworzyć jeden status - emeryta francuskiego. Ma być to też reforma polegająca na systemie punktowym. Osoby pracujące, aktywne zawodowo, będą płaciły składki, które następnie będą przeliczane na punkty obliczane na zasadzie średniej krajowej w danym roku - tłumaczył Zbigniew Stefanik.
>>> [ZOBACZ TAKŻE] Demonstracje we Francji. Prof. T. Michalski: najbardziej aktywni anarchiści
- Sam fakt likwidacji statusów specjalnych budzi duże kontrowersje, bo one są rezultatem wieloletnich negocjacji, a również protestów poszczególnych grup społecznych. Nie mniej kontrowersji budzi kwestia punktów. Oponenci reformy zwracają uwagę, że tak naprawdę wartość tych punktów będzie ustalana ręcznie, sztucznie przez rządzących - dodał.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Audycję "Świat w powiększeniu" prowadził Antoni Opaliński.
PR24/jmo
_____________________
Data emisji: 5.12.2019
Godzina emisji: 19.46
Polecane
REKLAMA