"Społeczeństwo się obudziło i będzie walczyć na różne sposoby". Dr Paweł Usow o sytuacji na Białorusi
- Ten kryzys polityczny, który mamy obecnie na Białorusi, może trwać jeszcze kilka miesięcy. W najbliższym czasie nie uda się Alaksandrowi Łukaszence zapanować nad sytuacją - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Paweł Usow, białoruski politolog z Centrum Prognoz i Analiz Politycznych. - Nie będzie już takiego systemu, który panował przed 9 sierpnia - dodał.
2020-08-21, 20:30
- Mam nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek, białoruski naród będzie usłyszany, władze otworzą się na dialog i odbędą się nowe, przejrzyste, uczciwe wybory - oświadczyła Swiatłana Cichanouska, kandydatka w niedawnych wyborach prezydenckich na Białorusi.
Swiatłana Cichanouska zabrała głos na konferencji prasowej, pierwszej po wyjeździe na Litwę. Powiedziała, że głęboko wierzy w to, iż rząd białoruski usłyszy swój naród. Podkreśliła jednocześnie, że ludzie chcą zmian. Swiatłana Cichanouska w piątek 21 sierpnia powiedziała, że nigdy nie chciała zostać politykiem. Jednak teraz musiała dokonać wyboru między wolnością a dyktaturą. - Teraz ludzi biją tylko dlatego, że wyrażają oni swoje zdanie. Mój mąż przebywa w więzieniu, bo marzył o kraju przydatnym dla życia - mówiła podczas pierwszej konferencji w Wilnie.
Posłuchaj
Cichanouska dodała, że Białoruś się obudziła. - Setki tysięcy ludzi wychodzą w miastach i osiedlach, by powiedzieć dość! Dość kłamstw, zastraszania i przemocy! - zaznaczyła.
REKLAMA
Z kolei Alaksandr Łukaszenka spotkał się z kierownictwem struktur siłowych. Tematem spotkania była m.in. analiza sytuacji i możliwe scenariusze, w tym - agresja z zewnątrz.
"W najbliższym czasie nie uda się Alaksandrowi Łukaszence zapanować nad sytuacją"
- Inicjatywę polityczną na Białorusi ma władza. Ludzie protestują, wychodzą na ulice, nie zważając na represje, ale te protesty nie doprowadziły jak na razie do zmian politycznych w takim sensie, że władza wciąż ma kontrolę polityczną nad państwem, nad miastami. (…) Widzimy proces powolnego łamania tego systemu - odchodzą dziennikarze kanałów państwowych, milicjanci i pracownicy innych służb specjalnych, ambasadorowie, ale nie przybiera to takich rozmiarów, żeby sparaliżować system. A Alaksandr Łukaszenko jeździ po kraju i mówi ludziom, że kontroluje sytuację polityczną - relacjonował wydarzenia na Białorusi dr Paweł Usow.
Powiązany Artykuł
"Powinna była zostać w kraju". Adam Borowski o Swiatłanie Cichanouskiej
Gość PR24 zaznaczył, że w trwających od 13 dni protestach widoczny jest brak przywództwa i że nie ma "jasnych komunikatów ze strony Swiatłany Cichanouskiej".
- Dyrektor OSW: interwencja wojskowa na Białorusi nie jest w interesie Rosji
- Szef KPRM o sytuacji na Białorusi: UE nie może być bierna
- Widzimy jednak, że społeczeństwo na Białorusi się obudziło i będzie walczyć w różny sposób przeciwko systemowi politycznemu. Możemy mówić, że ten proces się rozpoczął i że ten kryzys polityczny, który mamy obecnie na Białorusi, może trwać jeszcze kilka miesięcy. Dlaczego? Moim zdaniem, w najbliższym czasie nie uda się Alaksandrowi Łukaszence zapanować nad sytuacją - tłumaczył dr Paweł Usow. - Nie będzie już takiego systemu, który panował na Białorusi przed 9 sierpnia - dodał.
***
Tytuł audycji: "Świat w powiększeniu"
Prowadził: Bogumił Husejnow
Gość: dr Paweł Usow, białoruski politolog z Centrum Prognoz i Analiz Politycznych
Data emisji: 21.08.2020
Godzina emisji: 19.33
PR24/PAP/tb
REKLAMA