"Zastraszanie społeczeństwa". Zarembiuk o zapowiedziach użycia broni wobec demonstrantów na Białorusi
- Społeczeństwo widzi, że władza próbuje je oszukać, ludzie będą wychodzić ponownie na ulice, ponieważ żaden z ich postulatów do dzisiaj nie został spełniony - mówił w Polskim Radiu 24 o protestach na Białorusi Aleksander Zarembiuk (Dom Białoruski).
2020-10-17, 20:36
Dowódcy białoruskiej milicji nie wykluczają użycia broni palnej przeciwko demonstrantom. W ciągu ostatniego tygodnia wypowiedziało się w tej sprawie trzech wysokich rangą oficerów.
Powiązany Artykuł

Marsz kobiet w Mińsku i rozpędzony przez OMON protest studentów. Wśród aresztowanych dziennikarze
Jak zaznaczył Aleksander Zarembiuk nikt nie wierzy w zapowiedzi dialogu z opozycją składane przez białoruskie władze. - Władze zaczęły mówić o dialogu, reformie konstytucyjnej. Była zapowiedź rozmów i wizyta Aleksandra Łukasenki w więzieniu, gdzie przetrzymuje się więźniów politycznych, a później znowu na ulicach Mińska w brutalny sposób bito pokojowych demonstrantów - przypominał
- Wypowiedzi o użyciu broni to zastraszenie społeczeństwa. Dziś doszło do kolejnych zatrzymań, nie tylko ludzi uczestniczących w marszach, ale także uczestników spotkań prywatnych. Władza robi wszystko by zgasić protesty - dodał.
Gość audycji przypominał, że protesty mają pokojowy charakter. - Głównym celem Łukaszenki jest doprowadzenie do tego my nie było protestów, by nadal mógł rządzić. Tymczasem problemy gospodarcze, pomimo otrzymania przez Mińsk pierwszej transzy kredytu, są coraz poważniejsze. Społeczeństwo przygotowuje się na dewaluację waluty, na wzrost inflacji. Nikt nie ufa temu, że rząd może sytuację w jakiś sposób ustabilizować - dodał.
REKLAMA
Posłuchaj
Naczelnik Głównego Wydziału do Spraw Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją MSW powiedział w białoruskiej telewizji, że funkcjonariusze w razie konieczności będą używać środków specjalnych i broni palnej wobec demonstrantów. "My oczywiście w sposób humanitarny wykorzystamy przeciwko nim broń - w tym palną. I najbardziej groźnych usuniemy z ulic. Wobec każdego, kto podniesie rękę z nożem na funkcjonariusza organów porządkowych, zostanie użyta broń palna" - powiedział pułkownik Karpiankou.
Czytaj także:
- [NASZ WYWIAD] Milinkiewicz: Zachód musi zapobiec temu, by konflikt na Białorusi "rozwiązywał” Putin, Kreml planuje aneksję ekonomiczną
- Protesty na Białorusi. Rodzina b. szefa komitetu strajkowego trafiła do Polski
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzący: Piotr Wąż
REKLAMA
Gość: Aleksander Zarembiuk
Data emisji: 17.10.2020
Godzina emisji: 19.33
PR24/ka
REKLAMA
REKLAMA