Sabak: Ukraina pilnie potrzebuje samolotów, my nie możemy ich przekazać tak szybko
Realnie nie da się przekazać polskich samolotów Ukrainie tak szybko i bezproblemowo. Wsiadając do polskiego MiG-a ten ukraiński pilot będzie widział wskaźniki wyskalowane w zupełnie innych jednostkach, wiele systemów działających zupełnie inaczej, a pomijając już wszystko inne - raczej nie są już od dawna opisane cyrylicą - mówił w Polskim Radiu 24 Juliusz Sabak z portalu Defence24.pl.
2022-03-09, 21:59
Polska zaoferowała przekazanie polskich samolotów MiG-29 do amerykańskiej bazy lotniczej Ramstein w Niemczech, aby to Amerykanie w ramach NATO przekazali je Ukrainie. Była to odpowiedź na wypowiedź sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena, który stwierdził, że Polska ma od USA i NATO "zielone światło" na przekazanie tych samolotów Ukrainie, i że to do Polski należy w tej sprawie decyzja. Strona amerykańska, po oświadczeniu polskiego MSZ-u, wyraziła zdziwienie i stwierdziła, że przekazanie samolotów przez USA mogłoby sprawić problemy Sojuszowi Północnoatlantyckiemu.
Polskie migi dla Ukrainy - prowokacja, czy nie?
W Polskim Radiu 24 sprawę komentował Juliusz Sabak z portalu Defence24.pl. Nasz gość został zaproszony ponownie po tym, jak pierwsza rozmowa z nim została przerwana przez konferencję prasową sekretarza stanu USA.
Jeszcze w swoim pierwszym wystąpieniu w PR24 Juliusz Sabak wyjaśnił, że argument dotyczący prowokowania Rosji wysłaniem samolotów na Ukrainę, jest argumentem o tyle nietrafionym, że Polska i tak jest głównym hubem transferu broni na Ukrainę, co także może być pretekstem dla Rosji.
"Samolot to nie używany samochód
Podczas drugiej rozmowy dziennikarz zwrócił uwagę na to, że jednym z głównych problemów są kwestie "techniczno-czasowe". Wyjaśnił, że Ukraina potrzebuje samolotów pilnie, a tymczasem "MiG-29 i w ogóle sprzęt wojskowy, to nie jest używany Passat w gazie z trzeciej ręki".
REKLAMA
- Realnie ich się nie da przekazać tak szybko i bezproblemowo - mówił Juliusz Sabak. - Jakbyśmy mieli porównywać te migi polskie i ukraińskie, to wsiadając do takiego miga, ten ukraiński pilot będzie widział, że wskaźniki ma wyskalowane w zupełnie innych jednostkach, wiele systemów działa zupełnie inaczej, a pomijając już wszystko inne, raczej nie są już od dawna opisane cyrylicą - wymieniał Juliusz Sabak.
- W tej sytuacji mamy dwie opcje. Jedna opcja to wymienić te wszystkie rzeczy, plus - wymontować te elementy, które są ściśle NATO-wskie, tajne i niekoniecznie powinny trafić na Ukrainę, przynajmniej nie w tej chwili. A druga opcja to oczywiście przeszkolić tego pilota, żeby on umiał obsługiwać taki samolot w takiej konfiguracji. W obu przypadkach mówimy o co najmniej tygodniach, jeśli nie miesiącach - dodał Sabak.
W drugiej części audycji gościem była Maria Domańska z Ośrodka Studiów Wschodnich. Analityk OSW mówiła o sytuacji wewnętrznej w Rosji w związku z trwającą na Ukrainie wojną spowodowaną przez Rosję.
- Udało się ewakuować 40 tys. cywilów. Rosja zatrzymała wiele konwojów [RELACJA]
- "Rozmowa ze ścianą, nóż wbity w plecy". Ambasador Ukrainy po rozmowie Zełenski-Scholz
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzi: Antoni Opaliński
Goście: Juliusz Sabak (Defence24.pl), Maria Domańska (OSW)
Data emisji: 09.03.2022
Godzina emisji: 20.06
PR24/jmo
REKLAMA