Prawica w natarciu w UE. Wojciech Przybylski wskazuje na rozpad umowy społecznej

- W społeczeństwach niemieckim i francuskim podkopywana jest pewna obietnica umowy społecznej - powiedział w Polskim Radiu 24 Wojciech Przybylski analizując wyniki wyborów do PE. - Społeczeństwa się dezintegrują, nie mają oferty politycznej odpowiadającej ich potrzebie poczucia bezpieczeństwa w wymiarze zewnętrznym i solidarności międzypokoleniowej - wyjaśnił. 

2024-06-10, 21:53

Prawica w natarciu w UE. Wojciech Przybylski wskazuje na rozpad umowy społecznej
We Francji wybory do PE wygrała partia Marine Le Pen. Foto: PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER

W niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego prawicowe ugrupowania zajęły drugie miejsce m.in. w Niemczech i Holandii, we Francji zaś partia Marine Le Pen zajęła pierwsze miejsce zdobywając ponad 31 procent głosów, najwięcej eurodeputowanych wyśle do Brukseli także Wolnościowa Partia Austrii. 

- Partiom głównego nurtu wielokrotnie brakuje postawy przywódczej - powiedział w Polskim Radiu 24 Wojciech Przybylski z Visegrad Insight oceniając te wyniki. - Mam na myśli nie postać autokraty, która o wszystkim decyduje, a politykę opartą o dużą wizję, która jest w stanie zorganizować przestrzeń wartości i interesów i przedstawić to w na tyle spójny sposób, by odpowiadał on wizji społeczeństw - wyjaśnił. 

Dodał, że prowadzenie takiej polityki jest "trudne w dzisiejszych społeczeństwach europejskich", szczególnie zaś w tych, które "jeszcze nie zostały ukąszone doświadczeniem radykalizmu w rządach".  - U nas, czy na Węgrzech, to ukąszenie widzieliśmy, doświadczyliśmy go i okazuje się, że społeczeństwa już go nie chcą. Mając taką "szczepionkę", wybierają zwrot w drugą stronę - stwierdził. 

Kryzys umowy społecznej

W ocenie gościa Polskiego Radia 24, w społeczeństwach niemieckich i francuskim "od dawna podkopywany jest (...) pewien model, porządek, obietnica umowy społecznej". - Społeczeństwa się dezintegrują, nie mają pewnego rodzaju zaufania i oferty politycznej odpowiadającej ich potrzebie poczucia bezpieczeństwa w wymiarze ochrony zewnętrznej i solidarności międzypokoleniowej - dodał. 

REKLAMA

Stwierdził, że młodzi wybierający partie radykalne, "zdają sobie sprawę, że oferta dla nich, gdy się zestarzeją, nie będzie tak dobra jak dla tych, którzy są na emeryturze dzisiaj". - Zerwanie tej solidarności międzypokoleniowej, pewnego rodzaju kontraktu społecznego, jest jednym z ważniejszych przyczynków do tego, by partie potrafiące nazwać bolączki, choć niekoniecznie dające recepty, znalazły posłuch społeczny - argumentował.

Czytaj także: 

Jak mówił, liderzy polityczny Zachodu opierali model społeczny na zwiększonej ilości relacji gospodarczych, tak "jakby historia się skończyła i mielibyśmy nie być zagrożonymi wojną". - Redukowali nacisk na bezpieczeństwo. Ta dyskusja wraca i wygrywają ci, którzy potrafią odpowiedzieć na tę potrzebę społeczną - zaznaczył Wojciech Przybylski.


(PAP) (PAP)

Wyniki niedzielnego głosowania oznaczają najprawdopodobniej, że Europejska Partia Ludowa (EPL) otrzyma 185 mandatów (26 proc.), socjaldemokraci z S&D - 137 (19 proc.), a liberałowie - 79 (11 proc.) - wynika ze zaktualizowanych, choć nadal niepełnych wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego. Te partie tzw. wielkiej koalicji nadal mają większość, choć nieznacznie zmniejszoną.

Więcej w nagraniu: 

REKLAMA

Posłuchaj

Wojciech Przybylski gościem Magdaleny Skajewskiej (Świat w powiększeniu) 25:40
+
Dodaj do playlisty

 

***

AudycjaŚwiat w powięszeniu

ProwadzącyMagdalena Skajewska

Gość: Wojciech Przybylski (Visegrad Insight)

Data emisji: 10.06.2024

REKLAMA

Godzina emisji: 20.33


Polskie Radio 24, PAP, IAR/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej