24. Poziom: e-sport
W Magazynie Nowych Technologii gośćmi Przemysława Pawełka i Katarzyny Gizińskiej byli Adrian Kostrzębski i Michał Dydliński. Głównym tematem był e-sport, czyli gry związane z bezpośrednią konkurencją graczy.
2014-10-11, 21:34
Posłuchaj
Jeszcze do niedawna gry o tej tematyce były traktowane z dużym przymrużeniem oka, jako te, przy których najczęściej wolne chwile spędzają najmłodsi gracze po powrocie ze szkoły. Produkcje te nie zaliczały się do grona poważnych tytułów z gatunków chociażby strategii lub gier akcji. Od niedawna jest to już poważna dziedzina kultury, a w krajach azjatyckich wręcz obowiązkowa pozycja.
– Pod pojęciem gier z gatunku e-sport kryją się te pozycje, w których istnieje możliwość rywalizacji w trybie multiplayer. Warto zaznaczyć, że cała struktura e-sportu jest bardzo szeroka. Wspomnę tu oczywiście o możliwości bezpośredniego konkurowania osoby np. z Warszawy i Waszyngtonu, ale też większe i mniejsze turnieje, na których gracze mierzą się ze sobą „na żywo” – wyjaśnił na antenie PR24 Adrian Kostrzębski z ESL Polska.
Polskie początki
Jak przyznał Michał Dydliński początki e-sportu w Polsce miały miejsce ponad 10 lat temu, gdy najczęściej spotykała się grupa znajomych, by za pośrednictwem sieci LAN uczestniczyć w przyjacielskiej rywalizacji.
– To właśnie począwszy od roku 2002-2003 w Polsce ten rodzaj grania zaczął zataczać coraz większe kręgi. Rozwój był tak prężny, że dzisiaj możemy powiedzieć, iż główne turnieje e-sportu w naszym kraju stoją naprawdę na europejskim, a często nawet na światowym poziomie – dodał Michał Dydliński, dziennikarz zajmujący się e-sportami.
REKLAMA
PR24/Damian Bielecki
REKLAMA