Chaos w polskich miastach
Trwa zbieranie podpisów pod petycją w sprawie nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Aktywiści miejscy apelują do premier Ewy Kopacz o wprowadzenie regulacji, które – ich zdaniem – zapobiegną coraz większemu chaosowi w polskich miastach. O inicjatywie w Magazynie Samorządowym mówił Jacek Grunt-Mejer, psycholog transportu.
2015-07-06, 13:11
Posłuchaj
Pierwszym z czterech postulatów autorów petycji dot. nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym jest zwiększenie udziału mieszkańców miast w procesie planowania przestrzeni miejskiej.
– Zdarza się, że ludzie są zaskakiwani faktem, że w miejscu jedynego parku w najbliższej okolicy ich zamieszkania powstaje kilkupiętrowy budynek. Nagle nie ma terenów zielonych, a część zabudowań zostaje odcięta od światła słonecznego przez nowy apartamentowiec – tłumaczył Jacek Grunt-Mejer, psycholog transportu i autor bloga „strefapiesza.pl”.
Oprócz większego udziału obywateli w planowaniu, aktywiści postulują m.in. o zwiększenie wymagań wobec gmin w racjonalizowaniu gospodarowania przestrzenią, a także „wprowadzenie zasad efektywnego gospodarowania przestrzenią, w tym zasad miasta zwartego, niskoemisyjnego, przyjaznego pieszym i rowerzystom”.
Więcej w całości rozmowy z Jackiem Grunt-Mejerem.
Polskie Radio 24/mp