Kiedy seryjne borsuki dla polskiej armii? Prezes PGZ wskazuje na przyszły rok

We wtorek, 6 grudnia, polskie władze odebrały pierwszą część sprzętu wojskowego dla polskiej armii kupionego w Korei Południowej - czołgów K2 i armatohaubic K9. 10 południowokoreańskiej czołgów trafi do jednostki w Morągu, która wchodzi w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, zaś 24 armatohaubice zostaną przetransportowane do puku w Węgorzewie, który także przynależy do pomorskiej dywizji. 

- To dostawa w ramach tz. gap-fillera, czyli pozyskania uzbrojenia do czasu ustalenia ostatecznego kształtu sprzętu, jaki ma być zamawiany - mówił w Polskim Radiu 24 prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek. - Wersje, które mają być produkowane w Polsce, mają dużo wspólnego z bieżącą produkcją, ale będą w tzw. wersjach PL uwzględniających elementy wprowadzane na miejscu - zaznaczył gość "Cafe Armia" wskazując na karabiny maszynowe, systemy optyki i łączności.

- Następny element to wspólna praca nad zupełnie nowymi rozwiązaniami. Od dłuższego czasu rozmawiamy z partnerami koreańskimi i większej autonomizacji sprzętu wojskowego - mówił Sebastian Chwałek.

Produkcja w Hucie Stalowa Wola

Gość "Cafe Armia" skomentował wypowiedzi pojawiające się po informacjach o zakupie sprzętu od Koreańczyków i sugerujące, że polska Huta Stalowa Wola została "poświęcona" na ołtarzu zamówień z Azji. - Niestety, zawsze znajdą się krytycy, szczególnie wśród tych, którzy nie mają pełnej wiedzy, ale szybko formułują zarzuty - stwierdził.

- Dziś rozmawiamy z producentem haubicy K9 w celu umiejscowienia w Polsce serwisu i produkcji tego modelu - zaznaczył prezes PGZ. - Będziemy starali się duże ilości tego produktu ulokować w Hucie Stalowa Wola - wskazał.

- Stalowa Wola ma też kilka innych dużych projektów - przekonywał. - Obawiam się, że będzie nadmiar pracy w Hucie Stalowa Wola. Ci, którzy śledzą na bieżąco rzeczywistość Stalowej Woli widzą, że zakład już się rozrasta. Mogę tylko powiedzieć, że w najbliższych miesiącach będzie dużo większy - mówił.

Nowe borsuki w przyszłym roku?

Pytany o transportery Borsuk, gość "Cafe Armia" przypomniał, że w połowie listopada na poligonie trwały testy nowego wozu pływającego pod kryptonimem Borsuk. - To kolejny krok, który pokazuje, że najbliższe miesiące będą miesiącami rozmów o kolejnych, seryjnych egzemplarzach tego bojowego wozu piechoty - wskazał.

Jak dodał, obecnie w Hucie Stalowa Wola trwają prace nad kolejnymi czterema egzemplarzami pojazdów testowych, które będą potem testowane przez polskich żołnierzy, aby ocenić i zweryfikować możliwości, jakie daje współdziałanie tych pojazdów w grupie

- Myślę, że w pierwszym półroczu przyszłego roku ten sprzęt będzie w rękach naszych żołnierzy. Sądzimy też, że w okresie wakacyjnym podpiszemy umowę na produkcję seryjną, na wozy dla polskich żołnierzy. Czekamy na tę umowę, ona pozwoli rozpędzić produkcję, a my dziś się do niej przygotowujemy. Inwestycje budowlane, w infrastrukturę i maszyny trwają - mówił Sebastian Chwałek.

Posłuchaj

Sebastian Chwałek, prezes PGZ: sądzimy też, że w okresie wakacyjnym podpiszemy umowę na produkcję seryjną, na borsuki dla polskich żołnierzy ("Cafe Armia"/ PR24) 21:48

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu.

Czytaj także:

• Broń z Korei dla Polski. Prezydent Duda: to bardzo ważne, żebyśmy mieli sprawną armię
• Koreański sprzęt wojskowy dla armii. Premier Morawiecki: Polska jest bezpieczna
• Wicepremier Błaszczak: Wojsko Polskie musi być silne i przygotowane do obrony kraju. To odstrasza

***

Audycja: "Cafe Armia"

Prowadzący: Agnieszka Drążkiewicz

Gość: Sebastian Chwałek (prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej)

Data emisji: 10.12.2022

Godzina emisji: 8.35

mbl