Krzysztof Ziemiec w dokumencie śledczym
Krzysztof Ziemiec to nie tylko gospodarz Wiadomości w TVP. Dziennikarz ma też drugie zawodowe życie. Pisze książki i realizuje filmy dokumentalne. W dokumencie „…bo jestem stąd” starsze kobiety opowiadają mu dramatyczne historie z Warmii 1945 roku. Gdy na te tereny wkroczyła armia sowiecka, doznały wielu upokorzeń...
2015-03-16, 20:38
Posłuchaj
W audycji „W poniedziałek u Rigamonti” Krzysztof Ziemiec, gość Polskiego Radia 24 mówił o tym, czy odkrywanie, opisywanie i pielęgnowanie historii to dziennikarski obowiązek.
– Mam chęć pokazania samemu sobie, że potrafię być nie tylko eleganckim panem w garniturze, który czyta wiadomości w telewizji, lecz także człowiekiem, który ma swoją wiedzę, wrażliwość i potrafi namówić rozmówcę na głębokie zwierzenia – mówił gość Polskiego Radia 24.
Te zwierzenia czekały 70 lat aż ujrzą światło dzienne. Film „…bo jestem stąd” ma formę dokumentu śledczego, a scala go postać narratora – przewodnika: Krzysztofa Ziemca. Prowadzi on niemal detektywistyczną wędrówkę przez świat bohaterów odkrywając ich niezwykłe, czesto tragiczne historie.
- To bardzo przykre i smutne wspomnienia ze stycznia i lutego 1945 roku. Wszyscy, którym udało się przeżyć, wyszli z tego z ogromnym uszczerbkiem moralnym – stwierdził Krzysztof Ziemiec.
Jak wyjaśnił, tworząc ten dokument, czuł się w obowiązku ujawnienia prawdy historycznej. Przekonujeważa, że jeśli nie zrozumiemy własnej historii i korzeni, to nie będziemy potrafili śmiało pójść do przodu.
– Zostałem tak ukształtowany – i w domu, i szkole – że dziennikarstwo to zawód z powołaniem i misją do odkrywania prawdy. Czasem jednak jej odkrycie jest bardzo trudne. Rolą dziennikarza jest pokazać, że prawda ma niekiedy wiele odcieni i barw – stwierdził rozmówca Polskiego Radia 24.
Reżyseria Grzegorz Linkowski, współpraca realizacyjna i scenariuszowa Michał Siegieda, Krzysztof Ziemiec. Producentem filmu jest TVP1.
Polskie Radio 24/dds/tom/mł