Prezydent chce dodatkowego referendum
Andrzej Duda chce nowego referendum. Prezydent zwróci się do Senatu z wnioskiem o rozpisanie referendum na 25 października, czyli w dzień wyborów parlamentarnych. Goście Debaty Poranka: dr Piotr Bajda, politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Marcin Celiński z kwartalnika Liberte, zastanawiali się nad sensownością rozpisania kolejnego plebiscytu.
2015-08-20, 21:50
Posłuchaj
W czwartkowym orędziu Andrzej Duda zaznaczył że chce, by Polacy odpowiedzieli na trzy pytania – dotyczące obniżenia wieku emerytalnego, obowiązku szkolnego 6-latków oraz ochrony Lasów Państwowych przed prywatyzacją.
– Decyzja Andrzeja Dudy to konsekwencja arogancji rządzących, którzy wcześniej nawet nie podjęli próby debaty nad wnioskami złożonymi przez obywateli – powiedział w Polskim Radiu 24 dr Piotr Bajda.
By referendum mogło się odbyć, konieczna jest zgoda Senatu. Tam jednak większość ma Platforma Obywatelska i wielu komentatorów życia publicznego uważa, że do tego referendum nie dojdzie.
– To referendum najprawdopodobniej będzie zablokowane przez Senat. Jest to bowiem cały czas gra polityczna i kampania wyborcza – mówił Marcin Celiński.
REKLAMA
Andrzej Duda w swoim wystąpieniu poinformował także, że 6 września zapowiedziane referendum odbędzie się zgodnie z planem. We wrześniowym referendum Polacy odpowiedzą na pytania dotyczące wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych, reformy sposobu finansowania partii politycznych oraz zmian w prawie podatkowym.
– Referendum jest najlepszym sposobem pokazania przez obywateli ich stosunku do rządzących – utrzymywał dr Piotr Bajda.
Z tą opinią nie zgodził się drugi rozmówca Debaty Poranka, Marcin Celiński.
– Referenda nie mogą zastępować konstytucyjnych form sprawowania władzy – powiedział gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Audycję prowadził Piotr Jędrzejek.
Polskie Radio 24/dds/wj
Polecane
REKLAMA