Autosan przegrał przetarg dla wojska. "Chciałbym wierzyć, że doszło do korupcji"
Prezes zarządu Autosanu Michał Stachura w wydanym w środę oświadczeniu podkreślił, że osoba odpowiedzialna za złożenie po terminie oferty na dostawę autobusów dla wojska została zwolniona dyscyplinarnie. Dodał, że zawiadomione zostały "odpowiednia organa". Na skutek opóźnienia firma starciła szansę na zdobycie zamówienia od armii wartego prawie 30 milionów złotych. O sprawie w Debacie Poranka rozmawiali Bartłomiej Radziejewski (Nowa Konfederacja) i Mirosław Skowron (Super Express).
2017-08-24, 10:08
Posłuchaj
Oferta Autosana została odrzucona, bo została złożona 20 minut po czasie. W efekcie wygrała niemiecka firma MAN i to ona ma dostarczyć polskiemu wojsku 26 autobusów. Według ustaleń RMF FM oferta sanockiej spółki była bardzo konkurencyjna – kosztowała o kilka milionów złotych mniej, jednak władze spółki nie walczyły o umożliwienie udziału w postępowaniu. Należący do Polskiej Grupy Zbrojeniowej Autosan, nie skorzystał nawet z prawa do odwołania.
Bartłomiej Radziejewski wskazywał, że okazuje się, iż jest przetarg, który teoretycznie ma wyłonić najlepszego oferenta, ale jednocześnie przedstawiciele PGZ i MON jednoznacznie wskazywali, że chcą kupić autobusy od Autosanu, co jest faworyzacją jednego z oferentów. – Z nieskrywaną motywacją, że mają wygrać Polacy, a tę spółkę trzeba odbudować. Zabawne, bo to spółka powiązana z PGZ – mówił. Dodał, że sytuacja jest dziwaczna i pojawia się pytanie, czy można przetarg cofnąć. Gość odniósł się również do prawa zamówień publicznych. - Nie stawia oferentom celów, które jakkolwiek wpisywałyby się w to, co rząd mówi o innowacyjności. Ma ona dotyczyć sektora prywatnego, a administracja rządowa i spółki skarbu państwa są obszarem, gdzie żadnej presji na innowacyjność nie ma – zaznaczył.
Według Mirosława Skowrona, podobne przypadki można zaobserwować w Niemczech czy Francji. – Jest ileś spółek, ale wiadomo z góry, że wygra francuska czy niemiecka. Bez jakiegokolwiek zapisu, że obcy kapitał nie może być właścicielem mediów w Niemczech, jakoś tak się dzieje, że nigdy ten obcy kapitał właścicielem nie jest. To wszystko działa na zasadzie niedomówień, bo oczywiście UE zakazuje tego typu praktyk – tłumaczył. Gość ocenił, że przykład Autosanu jest tym bardziej przykry, że chciałby wierzyć, iż doszło do korupcji, a nie totalnej niekompetencji. – A takie wspieranie firmy i szukanie, czy jest możliwość unieważnienia przetargu na pewno będzie się odbywało. Wystarczy, że gdzieś tam czegoś zabraknie i będzie można spróbować – podsumował.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Gospodarzem programu była Katarzyna Adamiak-Sroczyńska.
Polskie Radio 24/ip
________________________
Debata Poranka w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
REKLAMA
Data emisji: 24.08.2017
Godzina emisji: 8:06
Polecane
REKLAMA