"Sytuacja na granicy trochę otrzeźwiła posłów". Bogumił Łoziński o wtorkowej debacie w Sejmie
- Jak jest realne niebezpieczeństwo to my potrafimy się jednoczyć - mówił w Polskim Radiu 24 Bogumił Łoziński ("Gość Niedzielny"). Gośćmi audycji byli także Tomasz Żółciak ("Dziennik Gazeta Prawna") i Marek Król, publicysta.
2021-11-10, 09:23
Powiązany Artykuł

"Niektórzy politycy opozycji zrozumieli, że żarty się skończyły". Szef MSWiA o debacie w Sejmie
We wtorek odbyło się dodatkowe posiedzenie Sejmu poświęcone sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, gdzie od niedzieli zgromadziło się kilka tysięcy uchodźców. Premier Mateusz Morawiecki podkreślał m.in. powagę obecnej sytuacji i płynących z niej zagrożeń, a także apelował do opozycji o jedność. W debacie wystąpili także minister obrony Mariusz Błaszczak oraz szef MSWiA Mariusz Kamiński, który przekazał, że na Białorusi przebywa obecnie ok. 15 tys. migrantów, a tygodniowo odbywa się ok. 40 lotów do Mińska z kilku państw świata, głownie Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Syrii i Libanu. Przy samej granicy z Polską - jak mówił Kamiński - jest obecnie ok. 2-4 tys. ludzi.
- Nasza wschodnia granica jest zagrożona, niezależnie od tego skąd to zagrożenie płynie, czy to są wojska, czy to są ludzie, kobiety i dzieci, którzy są używani do celów politycznych i przełamania tej granicy - podkreślił na antenie Polskiego Radia 24 Bogumił Łoziński.
Posłuchaj
- Myślę, że ta poważna sytuacja trochę otrzeźwiła posłów i że to nie jest czas na pajacowanie i bieganie slalomem po granicy tylko na poważną debatę - wskazał. - Jak jest realne niebezpieczeństwo to my potrafimy się jednoczyć. Choć też bym nie przesadzał, bo nie było emocji, nie było pajacowania, natomiast różnice to są ewidentne - dodał.
Tomasz Żółciak przyznał, że "zdecydowanie był zaskoczony tonem wczorajszej debaty". - Ja obstawiałem, że to będzie jakaś formuła, ale jednak teatru bo zazwyczaj tego rodzaju posiedzenia są takim teatrem politycznym - stwierdził.
REKLAMA
- Ta debata była dobra i wydaje mi się, że te poniedziałkowe wydarzenia, które już wcześniej było wiadomo, że nastąpią, przemówiły do wyobraźni wielu politykom - podkreślił.
"Jestem daleki od euforii"
Marek Król zaznaczył z koeli, że "jest daleki od euforii". - Tak naprawdę niewiele się zmieniło, były powtarzane te same tezy - wskazał. - Opozycja skorzystała z okazji, żeby wiarygodność państwa polskiego podważyć - powiedział i dodał, że "generalnie nic nowego się nie stało".
- Ja nie dostrzegam żadnej istotnej zmiany - podkreślił. - Ta sytuacja dalej będzie wykorzystywana do atakowania rządzących, być może takie jest zbójeckie prawo opozycji - ocenił.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Debata poranka"
Prowadził: Eliza Olczyk
Goście: Bogumił Łoziński ("Gość Niedzielny"), Tomasz Żółciak ("Dziennik Gazeta Prawna") i Marek Król, publicysta
REKLAMA
Data emisji: 10.11.2021
Godzina: 08.37
jb
Polecane
REKLAMA