Ekspaci: Cudzoziemcy o JOW-ach
– Polacy bardziej myślą o wakacjach, niż o nowym systemie wyborczym – powiedział w Polskim Radiu 24 Aleś Zarembiuk z Białorusi. W najnowszej odsłonie magazynu Ekspaci zaproszeni goście odnieśli się do pytania dotyczącego Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, które pojawi się w referendum 6 września. Aleś Zarembiuk i Julia Bujskich z Ukrainy podzielili się swoją wiedzą i doświadczeniem związanymi z JOW-ami.
2015-08-29, 21:26
Posłuchaj
Przykładem państwa, w którym funkcjonują okręgi jednomandatowe jest Ukraina. Tam wybory parlamentarne przeprowadzane są w systemie mieszanym – 50 proc. mandatów jest rozdawanych w JOW-ach, a 50 proc. z list partyjnych. Jednak kluczowym postulatem demokratycznych działaczy na Ukrainie jest likwidacja tego systemu i zamiana go na w pełni proporcjonalny. Okręgi jednomandatowe uważa się za jedno z najgorszych obciążeń dla demokratyzacji ukraińskiej polityki. Według wielu osób umożliwiają one silniejszy wpływ wielkiego biznesu na politykę, a także są źródłem korupcji.
– Muszę przyznać, że z powodu JOW-ów na Białorusi nie istnieje pojęcie rozwoju partii politycznych. Nie mają one na to szans jeśli nie istnieje system wielopartyjny i obywatel nie ma możliwości wyboru konkretnego ugrupowania – ocenił wpływ JOW-ów na sytuację polityczną Białorusi Aleś Zarembiuk, szef Białoruskiego Domu w Warszawie.
– Na Ukrainie JOW-y wiążą się niestety z korupcją. Tam wiodącą rolę odgrywają oligarchowie, którzy mają duży udział w promowaniu konkretnych kandydatów – dodała Julia Bujskich, antropolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Goście audycji poruszyli również temat 35. rocznicy strajków w Stoczni Gdańskiej, a także skomentowali wypowiedź posłanki PiS – Krystyny Pawłowicz – na temat poprawnej polszczyzny oraz opowiedzieli o swoich doświadczeniach z językiem polskim.
Gospodarzem audycji był Igor Isajew.
Polskie Radio 24/db