Porozumienie w sprawie imigrantów w Niemczech, czy teatrzyk pod publikę?
- To co się dzieje z centrami tranzytowymi dla imigrantów w Niemczech to działania pozorowane. To dotyczy kilku osób dziennie. Panią kanclerz Merkel złapano na wypowiedzi, że musi powstać wrażenie dbania o bezpieczeństwo wewnętrzne – mówiła w audycji „Szukając dziury w całym” w Polskim Radiu 24, Aleksandra Rybińska dziennkarka portalu wPolityce.pl, oceniając obecną politykę Niemiec w sprawie imigrantów.
2018-07-10, 22:05
Posłuchaj
Szef MSW Niemiec i lider CSU Horst Seehofer ogłosił w Berlinie kompleksowy plan uregulowania kwestii migracji. Doszło do tego w niecały tydzień po zawarciu porozumienia w tej sprawie między współrządzącymi CDU, CSU oraz SPD.
- CSU domagała się, od chwili wybuchu sprawy uchodźców, żeby zaostrzyć liberalną politykę imigracyjną Niemiec – mówiła Aleksandra Rybińska. - Domagano się zmian w polityce azylowej, która jest w Niemczech bardzo liberalna. Obecnie, każdy kto przyjedzie może złożyć podanie o azyl i dopóki jest ono sprawdzane, taka osoba przebywa na terytorium kraju, pobiera zasiłki i dostaje różnorodne świadczenia od państwa. Później trudno jest taką osobę deportować – wyjaśnia dziennikarka wPolityce.pl
Seehofer początkowo miał ujawnić swój plan na początku czerwca. Zawiesił ogłoszenie go, gdy kanclerz Angela Merkel z CDU wyraziła obawy wobec jednostronnego, niekonsultowanego z innymi państwami UE, odsyłania niektórych imigrantów z niemieckiej granicy. Szef CSU wdał się w konflikt z Angelą Merkel.
- Pani Kanclerz uciekła się do kłamstwa mówiąc, że ma zgodę 14-tu państw europejskich na odsyłanie imigrantów – mówiła Aleksandra Rybińska. - Jak się później okazało, nie było żadnej zgody. To był tylko wewnętrzny dokument, nie przeznaczony do publicznej wiadomości, który nieprzypadkowo wyciekł do mediów. Chodziło tylko o przekonanie swojego partnera koalicyjnego - dodała.
REKLAMA
Ostatecznie konflikt zakończyło porozumienie, którego głównym punktem jest przyspieszone postępowania azylowe oraz przygotowanie jeszcze w tym roku projektu ustawy imigracyjnej.
- Razem usiłują przekonać Niemców do tego, że biorą się za tzw. turystów azylowych. Chodzi o osoby, które złożyły wniosek w innym państwie UE i przyjechały do Niemiec. Mają być umieszczani w specjalnych, istniejących ośrodkach policji federalnej przy granicy i jak się okaże, że już gdzieś byli, zostaną tam z powrotem odesłani. Jednak wtórnych azylantów jest zaledwie pięciu dziennie i to nie rozwiąże problemu masowej imigracji do Niemiec – mówiła Aleksandra Rybińska.
Jaka jest sytuacja w Niemczech po rozładowaniu napięcia w koalicji rządzącej i ile czasu ma jeszcze przed sobą Angela Merkel, o tym dowiesz się z nagrania audycji.
***
Szukając dziury w całym w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
REKLAMA
Rozmowę przeprowadził Łukasz Warzecha.
Data emisji: 10.07.2018
Godzina emisji: 20:35
IAR/DK
REKLAMA