Publicyści o zamieszkach pod Pałacem Prezydenckim. "Przyjęto taktykę ulicy". "Opozycja powinna usunąć agresywnych"

Dlaczego manifestujący nie usuną z protestów osób agresywnych? Czy liderzy opozycji zaangażowali się w namawianie ludzi do agresywnych zachowań? O przepychankach, do których doszło na warszawskim Krakowskim Przedmieściu rozmawiali goście Debaty Dnia: Piotr Pałka, publicysta niezależny oraz Grzegorz Gruchalski z Warszawskiego Forum Samorządowego

2018-07-27, 21:42

Publicyści o zamieszkach pod Pałacem Prezydenckim. "Przyjęto taktykę ulicy". "Opozycja powinna usunąć agresywnych"
Protest przeciwników zmian w sądownictwie przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie . Foto: PAP/Paweł Supernak

Posłuchaj

Publicyści o zamieszkach pod Pałacem Prezydenckim (Debata Dnia)
+
Dodaj do playlisty

W czwartek wieczorem przeciwnicy zmian w sądownictwie protestowali przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Krytykowali podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustaw m.in. o Sądzie Najwyższym, ustroju sądów, Krajowej Radzie Sądownictwa i o prokuraturze.

Po formalnym zakończeniu zgromadzenia część manifestantów została przed Pałacem. W stronę funkcjonariuszy poleciały puste butelki, rzucono racę, skandowano wulgarne hasła. Policja użyła gazu. Na miejsce przyjechała wezwana przez manifestujących karetka.

O zdarzenia przed Pałacem pytani byli goście audycji. - Opozycja, która ma po wyborach słabą kartę przetargową w parlamencie i nie może blokować działań rządu, przyjęła strategię i taktykę ulicy oraz skarżenia się za granicą - powiedział Piotr Pałka. - Ta strategia polega na tym, że gdy organy porządkowe nie reagują, to się je do tego prowokuje, a jak się nie dają sprowokować, to się pewne działania inicjuje - stwierdził publicysta. - Nie są to odosobnione przypadki, jeden z dziennikarzy zaprzyjaźnionych z opozycją położył się na ulicy pod Sejmem i udawał, że coś mu się stało. Znamy wiele takich przypadków - dodał Piotr Pałka.

Grzegorz Gruchalski podkreślił, że prawo do protestu ma każdy. - Jednak jestem zaskoczony tym, że wśród protestujących są osoby tak agresywne, atakujące policję. Tych elementów atakowania policji było ostatnio wiele. Dziwię się manifestującym, że nie blokują takich osób, bo one tylko uderzają w opozycję - powiedział publicysta WSF

REKLAMA

- Zbyt wielu liderów opozycji, tych formalnych i tych nieformalnych zaangażowało się w namawianie ludzi do agresywnych zachowań - odpowiedział na to Piotr Pałka - Niektórzy mówią wprost: nieważne czy władza łamie prawo, czy go nie łamie, trzeba się zachowywać tak, jakby nas prześladowała. Zupełnie nieadekwatne zachowania do sytuacji - dodał.

- Wiadomo, że policja jest od tego, by pilnować porządku. Jeśli stoi na terenie Sejmu i chroni ten teren, to wiadomo, że nie wolno tamtędy przechodzić - powiedział Grzegorz Gruchalski. - Przechodzenie za barierki, przebieganie za nimi, malowanie sprajami zabytkowych budynków Sejmu, to jest dla mnie niedopuszczalna forma protestu. Policja musi zareagować. Ja nie spotkałem się nigdy z agresja ze strony policji. Trzeba protestować, jeśli są ku temu podstawy, natomiast to wszystko musi się odbywać w atmosferze pokoju i poszanowania dla prawa. Skoro jedna strona mówi, że łamane jest prawo, to tym bardziej powinna go przestrzegać. A nie atakować policję. Dziwię się, ze te osoby są tolerowane wśród manifestujących, a widzę, że znajdują wśród nich zrozumienie - dodał Grzegorz Gruchalski.

Więcej na temat zamieszek, przyszłych wyborów oraz referendum konstytucyjnego w dalszej części Debaty Dnia.

Debatę Dnia prowadził Adrian Stankowski.

REKLAMA

Polskie Radio 24/tjak

_____________

Data emisji: 27.07.18

Godzina emisji: 18:10

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej