Debata Dnia: po incydencie w Cieśninie Kerczeńskiej
"Jeżeli będą zgłaszane międzynarodowe inicjatywy dotyczące rozszerzenia sankcji wobec Rosji, Polska na pewno będzie się włączała" – oświadczył prezydent Andrzej Duda odnosząc się do sytuacji na Ukrainie. W poniedziałek Ukraina ogłosiła stan wojenny w części kraju po zaatakowaniu przez Rosję trzech okrętów w Cieśninie Kerczeńskiej. Gośćmi Debaty Dnia byli Tomasz Walczak z Super Expressu i Jakub Pacan z Tygodnika Solidarność.
2018-11-27, 20:14
Posłuchaj
Podczas wtorkowej konferencji prasowej po rozmowach z prezydentem Bułgarii Rumenem Radewem Duda, odnosząc się do sytuacji na Ukrainie, mówił że według niego nie ma wątpliwości, iż Rosja jest agresorem i że "po raz kolejny doszło do złamania prawa międzynarodowego i zawartych porozumień pomiędzy Rosją a Ukrainą, jeśli chodzi o choćby żeglugę na Morzu Azowskim".
- Sytuacja na Ukrainie rozwija się od ponad 5 lat, od momentu kiedy Ukraińcy powiedzieli "nie" reżimowi Wiktora Janukowicza i rosyjskiej strefie wpływów. Niektórzy eksperci zwracają uwagę na to, że może być to próba mieszania się przed wyborami prezydenckimi w politykę wewnętrzną Ukrainy i wspierania kandydatów, którzy są dzisiaj przeciwko Poroszence. Kiedy ten kryzys na Morzu Azowskim trwa, wielu polityków, w tym Jula Tymoszenko ostro krytykują prezydenta - komentował Tomasz Walczak.
- Na Wschodzie jest tak, że nic nie można wykluczyć. Ukraina w dalszym ciągu handluje z Rosją bronią. Myślę, że nie będzie militarnej eskalacji tego konfliktu, ponieważ przewaga militarna Moskwy jest tak duża, że gdyby Poroszenko zdecydował się na taki krok, to byłby koniec jego i Ukrainy. Paradoksalnie nie jest to więc sytuacja militarnie niebezpieczna dla świata - mówił Jakub Pacan.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Debatę dnia prowadził Adrian Stankowski.
PR24/PAP
____________________
Data emisji: 27.11.18
REKLAMA
Godzina emisji: 18:05
REKLAMA