M. Manasterski: wyższa płaca minimalna to negatyw reformy Balcerowicza
- Jeśli miałaby to być reforma na miarę Leszka Balcerowicza, to raczej negatyw tej reformy. Na reformach Leszka Balcerowicza społeczeństwo bardzo dużo straciło, a tutaj ma zyskać - mówił w Polskim Radiu 24 Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna). Gościem Debaty dnia był również Grzegorz Łaguna (wp.pl). We wtorek Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej.
2019-09-10, 19:11
Posłuchaj
Od 2020 r. minimalne wynagrodzenie za pracę będzie wynosiło 2600 zł, a od 1 stycznia 2021 r. zadeklarowaliśmy 3000 zł - poinformował we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Minimalna stawka godzinowa w 2020 r. będzie wynosiła 17 zł. Na sobotniej konwencji PiS zapowiedziano, że pensja minimalna wzrośnie od 1 stycznia 2020 r. do 2600 zł, do końca 2020 r. do 3000 zł, a do końca 2023 r. do 4000 zł.
Powiązany Artykuł
Jarosław Kaczyński: priorytetem PiS jest zachęcanie Polaków do powrotu z emigracji
Zdaniem Miłosza Manasterskiego warto jest powalczyć o to, by Polacy zarabiali więcej. - Niektórzy mówią o zawrotnych sumach, ale przeliczmy to na euro. Chodzi przecież o kwoty brutto, to nie jest 4000 złotych na rękę. Cztery tysiące złotych to nawet nie jest 1000 euro. Spójrzmy jak to wygląda w innych państwach europejskich. Wiele usług kosztuje tyle samo w Anglii, Francji i Polsce. Telewizor nie jest w Polsce tańszy, bo u nas mniej się zarabia. Musimy gonić zarobki, nie możemy być rezerwuarem taniej siły roboczej. Nasza gospodarka musi się przed tym bronić, bo i tak może się okazać, że ktoś może coś wykonać taniej. Mamy ogromy potencjał intelektualny, uczelnie i inżynierów. Niech to wszytko ruszy z miejsca - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.
Natomiast Grzegorz Łaguna zwrócił uwagę, że podwyższenie płacy minimalnej będzie z pewnością osiągnięciem dla pracowników. - Czy dla gospodarki i pracodawców? Nie jestem tego pewien. Rynek pracownika wygląda dziś tak, że setki tysięcy ludzi pracuje na umowach śmieciowych. Nie dzieję się to bez powodu ponieważ koszty pracy są w Polsce bardzo wysokie (...). Jeżeli ustawami będziemy podwyższali stawki godzinowe i płacę minimalną, to koszty dla pracodawców będą rosły. Będą zamykać firmy ze względu na koszty lub przechodzić w szarą strefę - podkreślił publicysta.
Obecnie płaca minimalna wynosi 2250 zł, a minimalna stawka godzinowa 14,70 zł.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem Debaty dnia był Maciej Pieczyński.
Data emisji: 10.09
Godzina emisji: 18.06
REKLAMA
REKLAMA