"Od swojego powrotu robi porządki twardą ręką". Łosiewicz o Tusku
- Nie zdziwiłabym się, jakby [politycy obecni na imprezie u dziennikarza Roberta Mazurka - red.] stracili stanowiska, bo Donald Tusk od swojego powrotu robi porządki twardą ręką - powiedziała w Polskim Radiu 24 Dorota Łosiewicz (tygodnik "Sieci"). Gościem audycji był także Michał Wróblewski (portal WP).
2021-09-22, 19:44
- Donald Tusk wezwał na rozmowę Borysa Budkę i Tomasza Siemoniaka w związku z niezachowaniem należytych standardów, jakich oczekuje się od wiceprzewodniczących PO. Obaj oddali się do dyspozycji szefa PO - poinformował rzecznik PO Jan Grabiec. - Decyzje w ich sprawie podejmie zarząd PO - dodał. Sprawa ma związek z udziałem obu polityków w urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka i zdjęciami z tego spotkania zamieszczonymi przez dziennik "Fakt".
Powiązany Artykuł
Kary za zabawę na urodzinach Mazurka. Siemoniak i Budka oddali się do dyspozycji szefa PO
Dorocie Łosiewicz przy tej kwestii przypominają się "dawne czasy, jeszcze przed wyjazdem Donalda Tuska do Brukseli". - Wówczas gazety co jakiś czas donosiły, że Donald Tusk się wściekł i ktoś stracił stanowisko. Teraz znowu Donald Tusk zdenerwował się, i to rzeczywiście już któryś raz w ciągu ostatnich tygodni. Przypomnijmy, że wściekał się również na polityków, którzy harcowali przy granicy - powiedziała redaktor tygodnika "Sieci".
"Były szef PO podważa narrację Donalda Tuska"
Wskazała, że "Donald Tusk dzieli świat na dobro i zło". - Teraz były szef PO podważa tę narrację, idąc na wódkę z tym złem. To na pewno zaburzyło całą narrację Donalda Tuska. A za chwilę trzymiesięczny okres ultimatum dla Borysa Budki mija. Nie zdziwiłabym się, jakby [politycy obecni na imprezie u dziennikarza Roberta Mazurka - red.] stracili stanowiska, bo Donald Tusk od swojego powrotu robi porządki twardą ręką - zaznaczyła Dorota Łosiewicz.
Posłuchaj
Z kolei Michał Wróblewski, odnosząc się do sytuacji, powiedział, że "od ponad godziny rozmawia z posłami i słyszy bardzo różne głosy PO" w Sejmie. - Z jednej strony faktycznie wyczuwa się lekkie zażenowanie w głosach polityków Platformy, którzy nie darzą przesadną sympatią Borysa Budki. Jeden z nich powiedział mi, że gdyby nie Tusk, to Borys Budka siedziałby w piątym rzędzie w Sejmie, bo nie ma już autorytetu, po tym jak nie sprawdził się jako przewodniczący PO - zauważył gość audycji.
REKLAMA
- Zaś z drugiej strony słyszę głosy, że Tusk przesadza, że jest to takie niepotrzebne upokarzanie w stylu Donalda Tuska, ale nieadekwatne do przewiny - podkreślił Michał Wróblewski z portalu WP.
Więcej w zapisie audycji.
***
Audycja: "Debata dnia"
Prowadzący: Krzysztof Świątek
Goście: Dorota Łosiewicz (tygodnik "Sieci"), Michał Wróblewski (portal WP)
REKLAMA
Data emisji: 22.09.2021
Godzina emisji: 18.06
PAP/nt
REKLAMA