Inwazja na Ukrainę. Piasecki: Rosjanom wiele rzeczy nie idzie tak, jak to sobie zaplanowali

Ukraińskie MSW informuje o dziesiątkach zabitych w Charkowie. Rosjanie ostrzeliwują miasto rakietami Grad. Według doradcy ministra spraw wewnętrznych Antona Heraszczenki, kilkaset osób zostało rannych. Rakiety spadły także na budynki użyteczności publicznej.

W trwającej wojnie przeciwko Ukrainie zginęły już co najmniej 102 osoby, w tym siedmioro dzieci - podaje ONZ. Tymczasem zakończyły się rozmowy na granicy ukraińsko-białoruskiej pomiędzy delegacjami obydwu stron. 

"Nie spodziewam się przełomu"

- Nie spodziewam się żadnego przełomu, jeśli chodzi o te rozmowy. Agresor zawsze może potem powiedzieć, że były rozmowy pokojowe, ale nic one nie dały - dlatego musi dalej atakować "nazistów" w Kijowie. Nie spodziewam się niczego konkretnego po tych rozmowach. Wydaje się, że bardziej konkretne rezultaty może przynieść twardy opór Ukraińców. Widać, że Rosjanom wiele rzeczy idzie nie tak, jak to sobie zaplanowali - podkreślił Marcin Piasecki. 

Jego zdaniem "ważna jest też coraz bardziej zdecydowana i coraz mocniejsza odpowiedź Zachodu".

Według Jakuba Jałowiczora "Rosja, poza kwestiami wizerunkowymi, nie ma powodów do rozmów z Ukraińcami".

- Putin cały czas liczy na to, że zajmie Ukrainę, że uda mu się wejść do Kijowa. Tak naprawdę z militarnego punktu widzenia ta wojna jeszcze może się różnie potoczyć. Jednak widać, że postępy armii rosyjskiej nie wyglądają tak, jak ona sama się spodziewała - zaznaczył dziennikarz.

• Skoordynowana pomoc dla uchodźców z Ukrainy. MSZ uruchamia specjalny formularz
• Ponad pół miliona ludzi uciekło z Ukrainy przed wojną. Premier: Polska jest liderem pomocy humanitarnej

Inwazja Rosji na Ukrainę - OGLĄDAJ:

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Marcin Piasecki i Jakub Jałowiczor o rosyjskiej inwazji (Debata dnia) 53:25

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

* * *