Rosja głównym przeciwnikiem dla NATO. Paweł Badzio: za tym pójdą następne kroki

W środę w Madrycie zakończył się pierwszy dzień szczytu NATO. Przywódcy państw Sojuszu postanowili wyraźnie wzmocnić wschodnią flankę oraz zaprosić Szwecję i Finlandię do wstąpienia w jego szeregi. Szefowie państw i rządów przyjęli także nową koncepcję strategiczną. W deklaracji końcowej przywódcy uznali m.in., że Rosja jest największym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa sojuszników oraz dla pokoju i stabilności na obszarze euroatlantyckim.

- Możemy mówić o pewnej jedności wobec Rosji - ocenił w Polskim Radiu 24 Michał Kujawski z TVP World. - Wektor państw, zarówno unijnych, jak i natowskich, jest ten sam. Ale czy są państwa hamulcowe? Tak, są. Jeśli chodzi o państwa NATO i faktyczną militarną pomoc dla Ukrainy, to możemy wymienić Niemcy, które deklarowały niejednokrotnie pomoc militarną, ale na ten moment niewiele niemieckiego sprzętu na Ukrainie jest, jeśli w ogóle jakikolwiek - stwierdził publicysta.

Jasny sygnał dla Rosji

Mówiąc o deklaracji utworzenia w Polsce stałego dowództwa V korpusu armii USA, gość "Debaty dnia" podkreślił, że "stawkę w takich grach należy ustawiać jak najwyższą, ale w dyplomacji nigdy nie uda się uzyskać tego, co chce się uzyskać". - W wymiarze politycznym to bardzo dobra informacja z punktu widzenia bezpieczeństwa naszego kraju. Skoro w kraju niemalże frontowym NATO zostanie usytuowane dowództwo V armii (...) to jest to jasny sygnał dla Rosji, że Sojusz będzie bronić każdego skrawka terytoriów krajów członkowskich - przekonywał.

- Nie jest to pięć brygad F-35 w Polsce, ale jeśli chodzi o wymiar polityczny i symboliczny, jest to bardzo korzystna informacja z punktu widzenia bezpieczeństwa naszego kraju - podkreślił Michał Kujawski.

"Ameryka wraca do Europy"

- Mamy do czynienia z procesem modernizacji NATO, który jest niesłychanie istotny, Ameryka wraca do Europy, NATO wraca do Europy i obserwujemy zwiększoną zdolność Sojuszu do konfrontacji z Rosją, a to rzecz podstawowa - ocenił szczyt sojuszu publicysta "Gazety Obywatelskiej" Paweł Badzio. - Jeśli obserwujemy kolejny etap integracji NATO wobec tak zdefiniowanego przeciwnika, to jest to krok w dobrym kierunku - wskazał.

Jego zdaniem, sceptycyzm wobec niespełnienia oczekiwań stałych baz USA w Polsce jest nieuzasadniony. - Nie można traktować dowództwa V korpusu jako czegoś symbolicznego. Można by to odnosić do wydarzeń historycznych, jak bitwy pod Wiedniem, gdzie Sobieski musiał jakiś czas ciągnąć by rozprawić się z Turkami. To element bardzo istotny, polityczny i strategiczny. Lepiej jest mieć dowództwo V korpusu w Polsce, niż jakąś jednostkę, nawet najlepiej wykwalifikowaną - stwierdził.

Będą kolejne kroki wobec Rosji

- Możemy odnosić się do tego szczytu z pełną satysfakcją, nie tylko z tego powodu - argumentował publicysta. Jego zdaniem, zdefiniowanie Rosji jako głównego przeciwnika NATO jest bardzo istotne. - Za tym zdefiniowaniem celu pójdą następne kroki. Być może nie dzisiaj i nie jutro, ale ale za jakiś czas. To jest kolejny argument, że możemy być szczytem madryckim usatysfakcjonowani - zaznaczył Paweł Badzio.

Posłuchaj

Paweł Badzio i Michał Kujawski o szczycie NATO w Madrycie ("Debata dnia"/ PR24) 36:56

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu.

Czytaj także:

• Zielone światło dla Szwecji i Finlandii w NATO. Prezydent Duda: to historyczna decyzja
• Zgoda na rozszerzenie NATO. Urbaniak: Kreml nie spodziewał się, że Turcja tak łatwo ustąpi
• Szeremietiew komentuje zapowiedź Bidena. "Stałe dowództwo USA musi być skorelowane z polskimi siłami"

***

Audycja: "Debata dnia"

Prowadzący: Krzysztof Świątek

Goście: Paweł Badzio ("Gazeta obywatelska"), Michał Kujawski (TVP World)

Data emisji: 29.06.2022

Godzina emisji 18.06

Polskie Radio 24, PAP/ mbl