O Iranie w Warszawie. Czy możemy coś zyskać na konferencji bliskowschodniej?
Myślę, że żaden inny kraj UE by się na to nie zgodził - powiedziała Magdalena Rigamonti w Polskim Radiu 24 o zaplanowanej w Polsce konferencji bliskowschodniej. Tomasz Wróblewski przekonywał z kolei, że nie ma nic złego w tym, że Amerykanie czują się w Polsce lepiej niż we Francji czy Niemczech.
2019-02-10, 20:51
Posłuchaj
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa informowało o wprowadzeniu w stolicy w dniach 11-15 lutego pierwszego stopnia alarmowego ALFA. ALFA to najniższy w czterostopniowej skali stopień alarmowy określony w ustawie antyterrorystycznej. Oznacza, że administracja publiczna jest zobowiązana do prowadzenia wzmożonej kontroli miejsc użyteczności publicznej i dużych skupisk ludzi. Dla służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ważne są informacje o wszelkich niestandardowych sytuacjach. Stopień alarmowy ma związek z odbywającą się 13 i 14 lutego w stolicy konferencją bliskowschodnią. Jakie będą jej efekty? Jacek Czaputowicz przekazał, że podczas spotkania może nastąpić zbliżenie stanowisk UE i USA.
- Ja najpierw bym się zastanowiła, co to dla nas oznacza. To jest cały tydzień kłopotów w Warszawie - powiedziała Magdalena Rigamonti z "Dziennika Gazeta Prawna". Zastanawiała się, czy teraz stacje telewizyjne nie będą pokazywały płonących w Iranie polskich flag. Przypomniała też, że o konferencji poinformował Mike Pompeo, co wywołało w Polsce konsternację. - Jakby ustalono sobie gdzieś w USA: powiedzmy, że to będzie w Polsce, bo w Polsce nikt się nie sprzeciwia - powiedziała Rigamonti. - Myślę, że żaden inny kraj UE by się na to nie zgodził - stwierdziła.
- Jesteśmy akceptowalni i dla UE i dla USA i pewnie niektórych państw arabskich. Na tym powinniśmy budować - powiedział Tomasz Wróblewski z "Warsaw Enterprise Institute". Jego zdaniem, przez próbę spięcia dwóch rozjeżdżających się wizji świata, konferencja będzie ciekawa. W kwestii bezpieczeństwa, zwrócił uwagę, że "na spotkaniach gdzie są Amerykanie, to amerykańskie służby tak naprawdę wszystko przytłaczają". - Gdziekolwiek wjeżdżają to przejmują kontrolę nad miastem, a jak jest kraj mniejszy to nad krajem - dodał.
Goście Łukasza Warzechy mówili też o ujawnionych ostatnio aferach, publikacjach "Gazety Wyborczej" ws. Srebrnej, Ruchu 4 czerwca i nowej formacji politycznej Roberta Biedronia.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Wróżenie z faktów prowadził Łukasz Warzecha.
PR24/fc
____________________
REKLAMA
Data emisji: 10.02.19
Godzina emisji: 18:05
REKLAMA