Radosław Fogiel: patrzymy przychylnym okiem na projekt Jarosława Gowina ws. zmiany konstytucji
- Od znalezienia większości w parlamencie uzależniamy poparcie i możliwość procedowania zmiany konstytucji autorstwa premiera Jarosława Gowina. Jednak na ten moment takiej większości nie ma - mówił w Polskim Radiu 24 zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel.
2020-04-06, 08:35
Posłuchaj
W niedzielę, dzień przed posiedzeniem Sejmu ws. organizacji wyborów, miało odbyć się spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Jarosławem Gowinem. Dotyczyło propozycji wicepremiera zmiany konstytucji tak, by kadencja Andrzeja Dudy trwała siedem lat, a w 2022 roku nie mógłby on ubiegać się o reelekcję. PiS początkowo poparło tę koncepcję, ale wicepremier miał zagwarantować poparcie części opozycji, co okazało się niemożliwe.
Powiązany Artykuł
Prezydent: jeśli stan nadzwyczajny będzie niezbędnym narzędziem, to zostanie wprowadzony
Większość konstytucyjna
Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że trwa dyskusja w sprawie sposobu głosowania w wyborach prezydenckich. - Dziś do Sejmu trafi projekt PiS ws. głosowania korespondencyjnego. Mamy nadzieję, że całość Zjednoczonej Prawicy zdecyduje się poprzeć ten projekt. W obiegu jest też projekt wicepremiera Jarosława Gowina, patrzymy na niego przychylnym okiem, ale do tego potrzebna jest zmiana konstytucji, co wymaga szerszej większości w parlamencie. Od znalezienia tej większości uzależniamy poparcie i możliwość procedowania zmiany konstytucji. Na ten moment takiej większości nie ma - powiedział Radosław Fogiel.
Poparcie w Senacie
PiS złożyło w Sejmie autopoprawkę do ustawy ws. organizacji wyborów korespondencyjnych. Najpewniej nie znajdzie ona jednak poparcia w Senacie. - Jeżeli jedno prawo nie wejdzie w życie, to będziemy musieli funkcjonować na podstawie obowiązującego. Mam nadzieję, że Senat nie będzie wykorzystywał sztuczek i niskich zagrań. W Senacie większość mają ugrupowania opozycyjne, ale zastrzeżenia senatorów mogą być anulowane w Sejmie. Czysta obstrukcja tylko po to, by uniemożliwić wejście ustawy w życie, przetrzymanie przez maksymalnie przez 30 dni nie jest działaniem propaństwowym. Mam nadzieję, że kierownictwo Senatu z marszałkiem Tomaszem Grodzkim na czele nie będzie się uciekało do takich działań - tłumaczył zastępca rzecznika PiS.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Dera o głosowaniu korespondencyjnym: najpewniejsze rozwiązanie w czasie pandemii
Stan nadzwyczajny
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że rząd działa na podstawie ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi, która została uchwalona w 2008 roku za rządów PO-PSL. - Nie ma potrzeby sięgania do środków pozakonstytucyjnych. Stan nadzwyczajny wprowadza się, gdy nie wystarczają zwykłe konstytucyjne narzędzia. O ewentualnym wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego będziemy decydować w oparciu o fakty i potrzeby. Nowo odkryty argument przedstawicieli opozycji jest taki, że nie chcemy wprowadzać stanu klęski żywiołowej ze względu na odszkodowania. Odszkodowania przysługują też na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego. Nikt nie siedzi z liczydłem i nie liczy, czy stan klęski się opłaca. Jeśli będą ku temu przesłanki, to nikt nie będzie się wahał - podsumował gość Polskiego Radia 24.
Radosław Fogiel przyznał również, że będą zmiany w ustawach dotyczących tarczy antykryzysowej.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Audycja: "24 pytania-Rozmowa poranka"
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: Radosław Fogiel
REKLAMA
Data emisji: 06.04.2020
Godzina emisji: 07.36
PR24
REKLAMA