Chargé d’affaires Republiki Białorusi Aleksander Czesnowski został wezwany we wtorek do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Rozmowa dotyczyła wtargnięcia na terytorium Polski z Białorusi w nocy z 1 na 2 listopada niezidentyfikowanych osób.
"Celowo wysłany sygnał". Marek Budzisz o incydencie na granicy z Białorusią
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że były to osoby umundurowane i uzbrojone w długą broń. - Białoruś nie należy do państw, gdzie długą broń można kupić na każdym rogu, w pierwszym lepszym sklepie. To zdaje się wskazywać, że nie były to przypadkowe osoby, tylko członkowie zorganizowanych struktur. Tym bardziej, że zachowali się profesjonalnie. Przyjęli postawę do przeładowania broni, przeładowali ją i wycofali się w kierunku granicy białoruskiej, obserwując reakcję polskich żołnierzy. Każe to domniemywać, że byli to przedstawiciele służb białoruskich - powiedział Piotr Wawrzyk.
Wiceszef MSZ przypomniał, że działania prowokacyjne ze strony służb białoruskich trwają od kilku tygodni. - Było rzucanie różnymi przedmiotami przez funkcjonariuszy białoruskich w stronę polskich patroli, oddawanie pustych strzałów, rzucanie racami i wyzwiskami, prowokowanie Polaków do nerwowych reakcji. Nie dało to efektu. Wygląda na to, że mamy jeszcze większą eskalację - tłumaczył Wawrzyk.
Jego zdaniem chargé d’affaires Republiki Białorusi zachował się w sposób, jakiego należało oczekiwać. - Przyjął do wiadomości to, co powiedziałem, i zadeklarował, że przekaże informacje do swojej centrali w Mińsku. Mówmy jednak wprost. Doszło do naruszenia granicy, integralności Polski, UE i NATO. Decyzja w tej sprawie, z daleko idącymi skutkami, musiała być podjęta na najwyższym politycznym szczeblu na Białorusi. Białoruś nas testuje. Na ile daleko się posuniemy, na ile zostanie nam udzielone wsparcie. Mam nadzieję, że niedługo władze białoruskie o tym się przekonają - podsumował wiceszef MSZ.
14:07 PR24 2021_11_04-07-07-34.mp3 Piotr Wawrzyk gościem Stanisława Janeckiego (24 Pytania - Rozmowa Poranka)
Według relacji rzecznika koordynatora służb specjalnych Stanisława Żaryna do incydentu doszło w nocy z 1 na 2 listopada. Około godz. 1.45 polscy żołnierze zauważyli na naszym terytorium trzy umundurowane osoby z bronią długą. Po próbie nawiązania kontaktu przez polską stronę nieznane osoby miały przeładować broń, a potem oddalić się w kierunku Białorusi.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: 24 pytania - rozmowa poranka
Prowadzący: Stanisław Janecki
Gość: Piotr Wawrzyk (wiceminister spraw zagranicznych)
Data emisji: 4.10.2021
Godzina emisji: 7.06
PR24