Przekop Mierzei Wiślanej. Sławomir Neumann: nigdy nie byłem wielkim entuzjastą tej inwestycji

- Nigdy nie byłem wielkim entuzjastą tego przekopu. Do dzisiaj nim nie jestem. On już dziś jest, więc trzeba będzie go jakoś zagospodarować. Potwierdziły się wszystkie obawy, które zgłaszaliśmy przed budową - podkreślił w Polskim Radiu 24 Sławomir Neumann, poseł Platformy Obywatelskiej. Polityk argumentował m.in., że jest to inwestycja "bardzo droga w utrzymaniu".

2022-09-19, 08:27

Przekop Mierzei Wiślanej. Sławomir Neumann: nigdy nie byłem wielkim entuzjastą tej inwestycji — Sławomir Neumann . Foto: PAP / Paweł Supernak

Na Mierzei Wiślanej otwarto kanał żeglugowy, który łączy Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską. Od niedzieli kanał jest ogólnodostępny dla jednostek pływających. Po raz pierwszy w historii mogą wpłynąć na Zalew Wiślany z pominięciem rosyjskiej strefy przybrzeżnej.

- Nigdy nie byłem wielkim entuzjastą tego przekopu. Do dzisiaj nim nie jestem. On już dziś jest, więc trzeba będzie go jakoś zagospodarować. Potwierdziły się wszystkie obawy, które zgłaszaliśmy przed budową - podkreślił Sławomir Neumann.

Jego zdaniem "jest to przekop bardzo drogi, bardzo drogi w utrzymaniu". - Służy dziś być może jachtom, kajakom, małym stateczkom płaskodennym. Do Elbląga żaden statek na razie nie wpłynie. Jest to wielka, propagandowa inwestycja, która na dzisiaj nie da Elblągowi żadnych gospodarczych profitów. Aby te profity w ogóle miał szansę być, to trzeba tam zainwestować setki milionów złotych i potem utrzymywać ten przekop i cały kanał na odpowiedniej głębokości. Bo piach nanoszony przez prądy cały czas będzie problemem - stwierdził polityk.

- Jest to więc inwestycja, która miała mieć otoczkę i wymiar propagandowy. I chyba tak jest. Bo propaganda z otwarciem tego przekopu przekroczyła wszelkie granice - dodał Sławomir Neumann.

REKLAMA

Czytaj także: