Podczas spotkania z fińską premier, Mateusz Morawiecki, podkreślił, że kraje takie jak Polska i Finlandia, które są świadome sytuacji na Ukrainie, starają się przekonywać KE, by działać szybciej, odważniej i bardziej hojnie, jeśli chodzi o dostarczanie funduszy Ukrainie.
Morawiecki powiedział też, że nasz kraj spodziewa się kolejnej fali uchodźców i dlatego "uważamy, że KE i jej myślenie powinno opierać się bardziej na solidarności z Polską, Słowacją i innymi krajami, które przyjmą większość z tych uchodźców". Jak zauważył, pierwsza fala uchodźców została przyjęta przez Polskę przy relatywnie niewielkiej pomocy ze strony UE, jeśli chodzi o koszty wsparcia.
Odnosząc się do tej kwestii, Bogusław Liberadzki, przyznał, że środki, które Polska w kwietniu dostała z Brukseli ponad 562 mln euro zaliczki na wydatki związane z uchodźcami, to była zdecydowanie niewystarczająca pomoc.
- Stopień zniszczenia na Ukrainie jest gigantyczny, spowoduje wielką niedolę. Możemy się spodziewać nowej fali uchodźców. Dokąd oni pójdą? Najlepsze doświadczenia mają tylko z Polską - podkreślił.
Wspólny front
Europoseł Lewicy przypomniał, że problem uchodźstwa w mniejszym stopniu dotyczy również takich krajów jak Czechy, Węgry, Rumunia, Słowacja.
- Namawiałbym polski rząd do stworzenia koalicji międzynarodowej, by razem z innymi krajami, gdzie też przybywają uchodźcy, postarał się o pozyskanie wsparcia finansowego z UE - apelował.
Więcej w nagraniu.
12:26 PR24 2022_11_21-07-35-34.mp3 Bogusław Liberadzki o unijnych środkach na pomoc uchodźcom ("24 pytania-rozmowa poranka")
***
Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Stanisław Janecki
Gość: Bogusław Liberadzki (europoseł, Lewica)
Data emisji: 21.11.2022
Godzina emisji: 07.35
kmp