Radna Irpienia wspomina dni przed wybuchem wojny. "Nikt nie chciał uwierzyć w to, że Rosja zaatakuje"
W piątek mija rok od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Radna podkijowskiego Irpienia Natalia Izdebska relacjonowała w Polskim Radiu 24, że tuż przed wybuchem wojny w jej kraju nikt nie chciał uwierzyć w to, że Rosja zaatakuje. - Ale wojna zapukała do drzwi każdego Ukraińca - powiedziała.
2023-02-24, 09:00
Radna Irpienia powiedziała, że wojna zastała ją, jak każdego jej rodaka, w domu. - Rok temu ludzie budzili się, mieli iść do pracy czy szkoły. Po usłyszeniu bomb zaczęliśmy do siebie telefonować i już wiedzieliśmy, co się stało - zrelacjonowała.
Jak przypomniała, konflikt w jej kraju trwa już osiem lat. - Moim zdaniem świat był niegotowy, żeby wcześniej o tym mówić. Świat odpuścił i dlatego nastąpiła agresja - wskazała.
- Jako radna Irpienia, dwa miesiące przed wybuchem wojny, razem z innymi radnymi, sprawdzałam schrony w mieście. Nie chciałam wierzyć w to, że Rosja zaatakuje, ale wszystko wskazywało na to, że tak się stanie. Nikt nie chciał w to uwierzyć, ale wojna zapukała do drzwi każdego Ukraińca - zaznaczyła.
Polska pomoc dla Ukrainy
Natalia Izdebska podkreśliła, że gdyby nie pomoc innych państw, w tym przede wszystkim Polaków, to nie wiadomo, jak by się potoczyła wojna w jej kraju. - To Polska otworzyła swoje domy, dała możliwość mieszkania, tego, żeby dzieci miały gdzie spać i były bezpieczne. Oczywiście inne kraje dały nam też dużo wsparcia, ale Polska była pierwsza. Od roku już mówię, że bliższego brata niż Polska nie ma - zaznaczyła.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Audycja: "24 pytania - Rozmowa poranka"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
REKLAMA
Gość: Natalia Izdebska (radna Irpienia)
Data emisji: 24.02.2023 r.
Godzina: 07.06
ng/IAR/PR24
REKLAMA
REKLAMA