"Nie będzie bojkotu Nawrockiego". Napieralski ujawnia treść SMS-a od szefa klubu

2025-08-06, 08:50

- Czuję mieszankę obaw i nadziei - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 poseł Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Napieralski, pytany o nadchodzącą prezydenturę Karola Nawrockiego, który w środę zostanie zaprzysiężony przed Zgromadzeniem Narodowym. W rozmowie z Rochem Kowalskim polityk KO zapewnił, że nie będzie żadnego bojkotu ze strony jego ugrupowania, choć przed nowym prezydentem stawia konkretne oczekiwania: ma łączyć, nie dzielić.

- Pamiętam kampanię Karola Nawrockiego i jego historię, dlatego odczuwam obawy. Ale skoro Polki i Polacy tak zdecydowali, może ta prezydentura będzie inna, niż się wydaje - stwierdził Napieralski.

Poseł wspomniał też o dorobku poprzednich prezydentów. Najlepiej ocenił Aleksandra Kwaśniewskiego, którego uważa za wzór. - On bardzo czytelnie starał się łączyć Polaków. Kto chce zbudować silną prezydenturę i własną pozycję na lata, musi łączyć, nie dzielić - podkreślił polityk KO. Jego zdaniem kluczowym kryterium oceny prezydenta powinna być umiejętność budowania wspólnoty. - Zabory, wojny - przezwyciężenie tych krzywd wzmocniło w nas poczucie wspólnoty. Zawsze wygrywaliśmy, gdy byliśmy razem - wyjaśnił.

  • Gościem Rocha Kowalskiego w audycji "24 pytania - Rozmowa poranka" (środa, 6.08, godz. 8:07) był poseł KO Grzegorz Napieralski.

Napieralski przypomniał też pozytywne gesty Bronisława Komorowskiego (poszerzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego o opozycję) i Lecha Kaczyńskiego (rozmowy z opozycją i lewicą). - Andrzej Duda tego nie robił i to był jego błąd. Mimo dwóch kadencji trudno będzie mu zbudować silną pozycję byłego prezydenta - ocenił.

Polacy wybrali kontynuację?

Pytany przez Rocha Kowalskiego, czy wybór Nawrockiego to wyraz zadowolenia z polityki Andrzeja Dudy, poseł odparł: - Różnica między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim była ułamkowa. Gdyby było 30 do 70 czy 40 do 60, można by mówić, że Duda ma rację. A tak nie jest.


Posłuchaj

Grzegorz Napieralski (KO) o prezydenturze Karola Nawrockiego: czuję mieszankę obaw i nadziei 22:45
+
Dodaj do playlisty

Co zrobić, by zwolennicy Trzaskowskiego nie poczuli się wykluczeni? - Polacy boją się o przyszłość. Trzeba być wśród nich i pokazywać, co zrobiliśmy. Ale nie chodzi o to, żeby jak PiS przy każdej drobnej rzeczy mówić "to my zrobiliśmy". My remontujemy 16 tys. klas w szkołach, inwestujemy w nowe technologie. To cywilizacyjny skok - wskazał Napieralski. - Z kolei minister sportu mówi, że kluczowa jest budowa małych szatni na wsiach i modernizacja orlików. To trzeba ludziom pokazywać - dodał.

Czy nowy prezydent umożliwi rządowi realizację tych postulatów? - Są rzeczy, których Nawrocki nie zablokuje: remont orlików, klas, edukację w zakresie nowych technologii. Jeśli każda strona będzie walczyć o swoje wartości, Polacy będą mogli ocenić, kto co reprezentuje - stwierdził.

Napieralski: trzeba pokazywać, kto blokuje zmiany

Prowadzący dopytał o obietnice rządzących, które Nawrocki najprawdopodobniej zawetuje, jak liberalizacja prawa antyaborcyjnego. - Jeśli prezydent będzie blokował zmiany w prawie aborcyjnym czy związki partnerskie, trzeba to jasno pokazać - wyjaśnił Napieralski. Roch Kowalski zwrócił uwagę, że to może być już "musztarda po obiedzie", ponieważ koalicja w czasie swoich rządów nie wysyłała Andrzejowi Dudzie takich projektów. - Przed nami wybory parlamentarne. Trzeba wyciągać wnioski. Nie popełnia błędów tylko ten, kto nic nie robi - podkreślił.

Ocena Dudy?

Jak Napieralski ocenia prezydenturę Andrzeja Dudy? - Trudno wystawić jednoznaczną ocenę. W kwestii wspólnotowości, czy ułaskawień "spod palca", był bardzo negatywną postacią. Ale w polityce międzynarodowej dobrze reprezentował Polskę. Na ostateczne podsumowania przyjdzie czas za rok, może półtora - stwierdził.

Zaprzysiężenie bez bojkotu

Prowadzący nawiązał też do słów Szymona Hołowni, który w jednym z wywiadów stwierdził, że wielokrotnie sugerowano mu, żeby dokonał "zamachu stanu". - Czy KO planuje bojkot zaprzysiężenia Nawrockiego? - chciał się dowiedzieć Kowalski. - Nie. Te słowa pana Szymona Hołowni o zamachu stanu były niepotrzebne i dały paliwo PiS-owi - zaprzeczył Napieralski. - Dostałem SMS-a od szefa klubu, by wszyscy posłowie i senatorowie stawili się na zaprzysiężeniu - zapewnił poseł.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24

Polecane

Wróć do strony głównej