Europa szykuje się do wojny. Wiceszef MON: musimy mieć zdolności do ataku
Europa zaczyna myśleć o tym, co było dotychczas nie do pomyślenia. - Musimy być gotowi i wiedzieć, jak zareagować - stwierdził wiceminister MON Stanisław Wziątek (Lewica) w Polskim Radiu 24.
2025-12-01, 08:30
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Wobec rosyjskich prowokacji i aktów dywersji powinniśmy rozwijać zdolności do działań ofensywnych - uważa Stanisław Wziątek
- Wiceszef MON podkreślił, że unijny program SAFE zwiększy możliwości obronne Polski
- W ramach programu SAFE Polska może otrzymać 44 miliardy euro
OGLĄDAJ. Wiceminister MON Stanisław Wziątek gościem Rocha Kowalskiego
Rosja prowokuje i coraz częściej posługuje się dywersją w celu destabilizacji sytuacji w Europie. W listopadzie doszło do sabotażu na kolei w Polsce. W ostatnim czasie polskie myśliwce F-16 i MiG-29 wielokrotnie przechwytywały rosyjskie samoloty nad Bałtykiem.
Wiceszef MON Stanisław Wziątek uważa, że należy zastanowić się nad zmianą filozofii myślenia o bezpieczeństwie. - Cały czas mówimy dotychczas o obronie, że powinniśmy się przygotować na ataki i bronić się. Natomiast musimy niewątpliwie mieć zdolności zarówno do ataków w cyberprzestrzeni, jak i do różnego rodzaju innych działań, które będą miały charakter ofensywny - powiedział w Polskim Radiu 24.
Zdaniem wiceministra, "to nie jest tak, że my, szykując się na działania, które mogą być dla nas zagrożeniem, żeby nie użyć sformułowania, szykując się na wojnę, mamy prowadzić tą wojnę bezpośrednio w tej chwili". - My musimy być gotowi i wiedzieć, jak zareagować, znać zasady funkcjonowania przeciwnika, znać jego możliwości i wiedzieć, jak na różnego rodzaju ataki, które się pojawią odpowiedzieć. Ta odpowiedź z naszej strony może być już przygotowana na wysokim poziomie - podkreślił.
Posłuchaj
Wiceszef MON Stanisław Wziątek gościem Rocha Kowalskiego (24 Pytania - Rozmowa Polskiego Radia 24) 19:44
Dodaj do playlisty
Program SAFE. Miliardy euro na obronność
Wziątek odniósł się także do unijnego programu na dozbrajanie - SAFE. W weekend rząd złożył do Komisji Europejskiej wniosek o te środki. Polska liczy na prawie 44 miliardy euro. Pierwsza transza powinna trafić do naszego kraju w marcu. - To jest nie tylko zwiększenie zdolności polskiego wojska i wojska europejskiego, naszych sojuszników, ale także ma pobudzić gospodarkę państw europejskich. Ma być takim kołem zamachowym do rozwoju gospodarczego, bo ten rozwój gospodarczy, wraz ze wzrostem możliwości obronnych, daje nam to, co nazywamy odpornością państwa na zagrożenia - powiedział.
Wiceszef MON wskazał, że "będą tam programy, które z jednej strony trochę refinansują nasze działania już podejmowane, a z drugiej strony są to zakupy w państwach, które będą i są już naszymi partnerami w realizacji wielu kontraktów". - Będzie to dotyczyło zarówno zdolności związanych z obroną dronową, obroną powietrzną kraju. Będzie to dotyczyło wzmocnienia amunicyjnego. Więc cały konglomerat działań, które dadzą nam dużo większe możliwości niż dotychczas - podkreślił gość Polskiego Radia 24.
Czytaj także:
- Rosyjski "sztylet Putina" w Polsce? Nowe tropy po dywersji pod Garwolinem
- Akty dywersji na torach. "To wróg, którego musimy się bać"
- Rosja szykuje uderzenie, jakiego jeszcze nie było. Podejrzane ruchy w bazie Engels-2
Źródło: Trójka
Prowadząca: Roch Kowalski
Opracowanie: Paweł Michalak