Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Poseł PO: nie są już posłami
- Na podstawie Kodeksu wyborczego Kamiński i Wąsik nie są już posłami, bo zostali skazani prawomocnym wyrokiem z oskarżenia publicznego za umyślne przestępstwo. Ta jasna kwalifikacja pozbawia ich mandatu. Gdyby, teoretycznie, jutro były ogłoszone przedterminowe wybory, to nie mogliby w nich startować. Są pozbawieni tego prawa - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Mariusz Witczak (Platforma Obywatelska).
2024-01-05, 08:30
Trwa kolejna odsłona sporu prawnego wokół Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Macieja Wąsika. Równocześnie Prokuratura Okręgowa w Warszawie wystąpiła do sądu z wnioskiem o wstrzymanie wykonania kary wobec byłych szefów CBA, w związku z ułaskawieniem tych polityków przez prezydenta.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że nie wyobraża sobie, żeby Kamiński i Wąsik pozostali posłami. - Już nie są posłami. W ich przypadku bardzo twardo działa Kodeks wyborczy, jest kanwą do podejmowania decyzji przez marszałka Sejmu. Na podstawie Kodeksu wyborczego Kamiński i Wąsik nie są już posłami, bo zostali skazani prawomocnym wyrokiem z oskarżenia publicznego za umyślne przestępstwo. Ta jasna kwalifikacja pozbawia ich mandatu. Gdyby, teoretycznie, jutro były ogłoszone przedterminowe wybory, to nie mogliby w nich startować. Są pozbawieni tego prawa - powiedział Mariusz Witczak.
Nierówność wobec prawa
- Gdyby sprawa dotyczyła zwykłego obywatela, to już dawno siedziałby w więzieniu. Panowie Kamiński i Wąsik jeszcze cieszą się wolnością, choć zostali skazani prawomocnym wyrokiem za konkretne przestępstwa. Finał jest taki, że mamy kompletną nierówność wobec prawa. Są uprzywilejowani działacze PiS, którzy stworzyli sobie system protektoratu, ochrony osobistej. Z drugiej strony mamy prawo, które twardo dotyczyłoby przeciętnego obywatela - dodał.
Dwa systemy prawne
Zdaniem Witczak zamieszanie w tej sprawie wynika z faktu, że w Polsce istnieją dwa systemy. - Legalny, który przez lata funkcjonował, i alternatywnej rzeczywistości prawnej stworzonej przez PiS. Ten drugi ma charakter nielegalny. Chodzi o sieć neosędziów i decyzji, które były podejmowane z narażeniem obywateli na rozmaite problemy, były niekonstytucyjne - tłumaczył poseł PO.
REKLAMA
Rola prezydenta
Podkreślił też, że należy to zmienić. - Prezydent deklarował wsparcie dla większości, która jest emanacją woli narodu zgodnie z demokratycznym werdyktem. Natomiast po niektórych ruchach z jego strony nabieram coraz więcej sceptycyzmu w tej sprawie. Prawda jest też taka, że prezydent Andrzej Duda wielokrotnie przykładał rękę do łamania konstytucji, jest częścią tego bałaganu, nielegalnego systemu, który komplikuje decyzje. Boję się, że będzie różnymi sposobami próbował bronić tych rozwiązań, co będzie utrudniało konstruktywne rozwiązania. Mam nadzieję, że pod naporem opinii publicznej prezydent się ugnie i nie będzie wetował ustaw, które będą naprawiały polski system prawny. Tym samym będziemy wchodzili na ścieżkę budowania demokratycznego państwa prawnego - podsumował Witczak.
Posłuchaj
W ubiegłym roku Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia, m.in. za przekroczenie uprawnień.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Karol Surówka
Gość: Mariusz Witczak (poseł PO)
Data emisji: 5.01.2024
REKLAMA
Godzina emisji: 7.33
PR24/jt
REKLAMA