Grzywaczewski: dzisiaj sąd wydał prawomocny wyrok skazujący sprawców masakry w Wilnie z 1991 roku
- Wydawałoby się, że tragiczne wydarzenia sprzed 30 lat, kiedy sowiecka armia w brutalny sposób dokonała masakry Litwinów broniących pod wieżą telewizyjną swojej niepodległości, są pewnego rodzaju zamkniętym rozdziałem. Te osoby zostały dzisiaj skazane za zbrodnie wojenne oraz zbrodnie przeciwko ludzkości - mówił Tomasz Grzywaczewski, reportażysta.
2021-03-31, 21:23
11 marca 1990 roku Litwa ogłosiła niepodległość. 13 stycznia 1991 roku ZSRR wprowadził jednak do Wilna czołgi i przeprowadziła szturm na wieżę telewizyjną. Radzieckiemu wojsku przeciwstawili się cywile, w tym wielu studentów. W wyniku dramatycznych wydarzeń zginęło kilkanaście osób, natomiast 600 zostało rannych.
Powiązany Artykuł
Wilno - miejsce ważne dla polskiej pamięci
- Wydawałoby się, że tragiczne wydarzenia sprzed 30 lat, kiedy sowiecka armia w brutalny sposób dokonała masakry Litwinów broniących pod wieżą telewizyjną swojej niepodległości, są pewnego rodzaju zamkniętym rozdziałem. Tak nie jest, ponieważ dzisiaj sąd apelacyjny w Wilnie wydał prawomocny wyrok skazujący sprawców tej masakry - mówił Tomasz Grzywaczewski.
- 31. rocznica przywrócenia państwowości Litwy. Andrzej Duda: opowiedziano się za wolnością
- Litwa apeluje do Ukrainy o niekupowanie białoruskiej energii elektrycznej
- Władze Litwy: polsko-litewski pogrzeb powstańców jednym z najważniejszych wydarzeń
Symboliczny wyrok
- Miałem okazję być dzisiaj na sali sądowej, obserwować oraz słuchać przewodniczącego składu Sądu Apelacyjnego, który wydawał ten wyrok. Miałem poczucie, że właśnie w takich momentach ma miejsce pewnego rodzaju dziejowa sprawiedliwość - mówił gość PR24.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Ćwierć wieku działalności Instytutu Polskiego w Wilnie. Placówka podejmuje trudne polsko-litewskie sprawy
Jak wyjaśnił rozmówca - ponad 60 osób zostało uznanych za winnych i skazanych za zbrodnie wojenne oraz zbrodnie przeciwko ludzkości na karę wieloletniego więzienia. Wśród skazanych jest między innymi ówczesny minister obrony.
Reportażysta poinformował, że z 67 skazanych, jedynie dwie osoby "rzeczywiście poniosą zasłużoną karę więzienia". - Pozostali oskarżeni i skazani przebywają na terytorium bądź Rosji, bądź Białorusi, a zatem na chwilę obecną są poza możliwością dostępu litewskiego wymiaru sprawiedliwości - wyjaśnił gość PR24 i dodał, że część ze skazanych nie żyje. - Czy kiedykolwiek będzie możliwość realnego ukarania tych osób, które pozostają przy życiu? Prawdopodobnie nie - ocenił.
Rosyjski odwet
Powiązany Artykuł
Litwa obchodzi 31. rocznicę przywrócenia niepodległości
- Jest oczywiste, że Rosja nie zamierza wydawać osób skazanych, ale to nie wszystko. Okazuje się, że Rosja postanowiła rozpocząć postępowanie przeciwko sędziom, prokuratorom oraz śledczym, którzy w procesie pierwszej instancji w 2019 roku skazali te osoby - mówił dziennikarz. Postępowanie ruszyło w 2019 roku i wciąż trwa.
Rozmówca poinformował, że "Rosja do swoich celów wykorzystuje instytucje międzynarodowe, w tym Interpol". - Ci litewscy urzędnicy zostali zgłoszeni na tzw. listę czerwonego alarmu Interpolu, co oznacza, że w zasadzie wystawiono za nimi międzynarodowy list gończy - tłumaczył Tomasz Grzywaczewski.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Posłuchaj
***
Audycja: "Spojrzenie na Wschód"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Tomasz Grzywaczewski (reportażysta)
Data emisji: 31.02.2021
Godzina emisji: 20.33
jbt/pr24
Polecane
REKLAMA