Patologie służb specjalnych. "Za wszystkie afery ostatnich lat płacili funkcjonariusze"
- Służby - wszelkiego rodzaju - grzeszne są grzechami swoich szefów, a najczęściej polityków, którzy chcą służbami sterować i wykorzystywać je do własnych celów. Na koniec całe odium spada na funkcjonariuszy – powiedział w audycji Kulisy Spraw specjalista ds. służb specjalnych dr Łukasz Kister. Gość odniósł się też m.in. do afery podsłuchowej i sprawy tzw. "szafy Lesiaka".
2018-01-22, 20:30
Posłuchaj
Jak podkreślił dr Łukasz Kister, „służby - nie tylko specjalne - które mają realizować zadania dla państwa, często działają pod przykryciem różnego rodzaju tajemnic”. - Muszą one działać w warunkach bardzo konfidencjonalnych, gdzie nie mogą zawsze mówić o swoich sukcesach. Natomiast złe rzeczy zawsze wychodzą. Fascynują one dziennikarzy, zawsz lepiej się sprzedają niż te dobre, ale nie są one patologiami z założenia – stwierdził gość.
Odniósł się m.in. do tzw. "szafy Jana Lesiaka". – W tym przypadku zadziałało to właśnie według modelu, w którym funkcjonariusz wykonywał pewne polecenia, ale za nim stała pełna akceptacja, a nawet inspiracja polityków. Dużo ważniejsze od tego, czy dochodziło tam do inwigilacji tej czy innej strony politycznej, było to, że władza - w zupełnie niezgodny z istotą demokracji sposób - próbowała wykorzystać służby do swoich celów – tłumaczył. – Ponadto, za wszystkie afery ostatnich lat płacili funkcjonariusze, ale nie zawsze ci, którzy za tym stali – podsumował.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Jerzy Jachowicz.
REKLAMA
Polskie Radio 24/pr
_____________________
Data emisji: 22.01.17
Godzina emisji: 19:13
REKLAMA
REKLAMA