Fakty i mity na temat śmiertelnego wypadku posła Rafała Wójcikowskiego
2018-01-23, 20:05
19 stycznia minął rok od śmierci posła Kukiz'15 Rafała Wójcikowskiego w wypadku drogowym. Wokół tego wydarzenia narosło wiele hipotez, teorii, w tym teorii spiskowych. O faktach i mitach wokół wypadku mówił w audycji Kulisy Spraw dziennikarz Marcin Dobski.
Posłuchaj
Poseł Rafał Wójcikowski zginął w wypadku samochodowym na drodze S8 niedaleko Skierniewic. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn poseł stracił panowanie nad swoim samochodem. Jego auto uderzyło w barierki energochłonne na lewym pasie, odbiło się od nich i stanęło w poprzek drogi na prawym pasie. Jeden z samochodów ominął lewą stroną auto posła, drugi uderzył w pojazd parlamentarzysty. Jego kierowca zeznawał, że nie widział stojącego na drodze samochodu, bo był on nieoświetlony.
Jak podkreślił Marcin Dobski, "po tym, gdy auto posła Wójcikowskiego uderzyło w barierę ochronną i się od niej odbiło, poseł wyszedł z samochodu, obszedł auto dookoła oglądając je i zdążył do niego wsiąść, kiedy z jednej strony auto go wyminęło a drugie w niego uderzyło przez co poseł Wójcikowski zginął".
- W całej sprawie wykluczają się zeznania świadków. Okazuje się, że TIR, który teoretycznie miał ominąć auto posła - co wydaje się dosyć dziwne – wyminął je awaryjnym pasem. Dużo mniejszy ford transit nie zdołał tego zrobić. Kierowca, który uderzył w auto posła twierdził, że auto było nieoświetlone zaś kierowca TIR-a twierdził przeciwnie. Po pierwszym uderzeniu w bariery nie było już w aucie akumulatora co - według ekspertów - wyklucza, że auto mogło być oświetlone – mówił Dobski.
Gość dodał, że w tej sprawie ciekawa jest postać Pawła Bednarza, który miał reanimować posła na miejscu zdarzenia i który twierdził, że reanimacja prowadzona przez służby była prowadzona nieudolnie.
Prokuratura wciąż prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Łukasz Kurtz.
Polskie Radio 24/pr
___________________
Data emisji: 23.01.17
Godzina emisji: 19:10