Jarosław Guzy: w sprawie rurociągu "Przyjaźń" Rosja utraciła część wiarygodności

- Rosja zawsze się chwali, że jest niezawodnym dostawcą ropy i gazu. W przypadku zanieczyszczonego surowca płynącego rurociągiem "Przyjaźń" to państwo utraciło dużą część swojej wiarygodności - powiedział w Polskim Radiu 24 Jarosław Guzy, ekspert ds. międzynarodowych.

2019-05-31, 20:23

Jarosław Guzy: w sprawie rurociągu "Przyjaźń" Rosja utraciła część wiarygodności
Od 19 kwietnia rurociągiem Przyjaźń płynęła z Rosji w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa, w której wykryto przekroczenie norm chlorków organicznych . Foto: pixabay

Posłuchaj

31.05.19 Kulisy spraw
+
Dodaj do playlisty

19 kwietnia poinformowano, że rurociągiem "Przyjaźń" płynie przez Białoruś w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa. Mówiło się wówczas o 5 mln ton surowca, który miał być zanieczyszczony związkami chloru. Są one bardzo szkodliwe dla instalacji rafineryjnych i przesyłowych. 24 kwietnia polski operator ropociągu zatrzymał odbiór rosyjskiej, zanieczyszczonej ropy. Tak samo postąpił operator ukraiński i białoruski. To spowodowało wzrost cen ropy na globalnych rynkach.

- Do tej pory nie było takiej sytuacji. Można się pytać czy było to celowe działanie, ale jedno jest pewne – nie przyniosło to niczego dobrego Rosji. To państwo utraciło dużą część wiarygodności jako dostawca surowców. Rosja się chwali tym - zarówno w przypadku ropy, jak i gazu - że jest niezawodnym dostawcą. A w tym przypadku po prostu został zablokowany przesył ropy do Europy Środkowej. Wdać było też po reakcjach rosyjskich, że oni sami są trochę zaskoczeni; choć być może nie wszyscy byli. Może chodziło o interesy mafijne, może o rywalizację grup interesów – powiedział w Polskim Radiu 24 Jarosław Guzy.

Ekspert zaznaczył, że w Rosji występuje "totalna nieprzejrzystość", jeśli chodzi o mechanizm funkcjonowania rynku surowców. - Mamy tam rozmaite podmioty. Przez dłuższy czas była to działalność półkryminalna, następnie było to instrumentem polityki rosyjskiej, zarówno wewnętrznej - jeśli chodzi o rywalizację grup interesów - jak i polityki międzynarodowej – podkreślił gość PR24.

- Jednak teraz, za rządów Władimira Putina zostało to wszystko uporządkowane przez jeden gang w postaci rosyjskich władz. One kontrolują całość i dosyć surową ręką trzymają te wszystkie nitki – dodał Jarosław Guzy.

REKLAMA

Więcej w całej audycji.

Rozmawiał Radosław Jankiewicz.

Polskie Radio 24/bartos

--------------------------

REKLAMA

Data emisji: 31.05.2019

Godzina emisji: 19.10

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej