Powstanie na Węgrzech z 1956 roku symbolem polsko-węgierskiego braterstwa
– Rok 1956 jest dowodem na to, że oba narody odczuwają wyjątkową więź między sobą, która ma długie tradycje i źródła historyczne – powiedział dr Paweł Sasanka z Instytutu Pamięci Narodowej. W audycji „Nos Kleopatry” rozmowa o wydarzeniach i postaciach historycznych, które splotły losy dwóch narodów: Polaków i Węgrów. Wszystko to w kontekście powstania węgierskiego z 1956 roku.
2018-11-02, 22:32
Posłuchaj
Wspólna walka o wolność w XIX wieku, a także postać gen. Józefa Bema, który był bohaterem zarówno dla Polski, jak i Węgier. To jedne z licznych przykładów, które dowodzą, że historia tych krajów była ze sobą bardzo mocno powiązana. Jednak dr Paweł Sasanka zwrócił uwagę, że w XX wieku interesy obu państw nie były tożsame.
– W czasie I wojny światowej Wegry, jako człon monarchii austro-węgierskiej, były za utrzymaniem status quo. Rezultat konfliktu był największą katastrofą dla państwa węgierskiego, gdyż zostało poważne okrojone. Natomiast Polakom zależało na odbudowie kraju, co było możliwe m.in. po rozpadzie organizmu austro-węgierskiego. Również w II wojnie światowej oba państwa znalazły się po dwóch stronach barykady, Węgry jako sojusznik III Rzeszy, natomiast Polacy znajdowali się w obozie aliantów. Jednak należy zaznaczyć, że jednostki węgierskie nigdy nie walczyły z polskimi żołnierzami, a wręcz przeciwnie, gdy była taka możliwość starały się im pomagać – dodał historyk.
Wydarzeniem, które najmocniej zapadło w pamięć o braterstwie obu narodów, jest powstanie węgierskie z 1956 roku przeciwko władzy komunistycznej. Sami Węgrzy przyznają, że inspiracją były dla nich wydarzenia z Poznańskiego Czerwca’56, czyli pierwszego w PRL strajku generalnego.
– Demonstracja na Węgrzech rozpoczęła się na wieść o dojściu do władzy w Polsce Władysława Gomułki, który był postrzegany jako ofiara stalinizmu i człowiek, który z nim zrywał. Studenci węgierscy rozpoczynali swoją demonstrację pod hasłem solidarności z Polską i apelowali, by ich kraj poszedł za przykładem naszego kraju, która uzyskał spory zakres wolności – zaznaczył dr Paweł Sasanka.
REKLAMA
Pomoc, zarówno finansowa, jak i materialna, której Polacy udzielili węgierskim powstańcom, była największą spośród wsparcia ze wszystkich krajów, jakie włączyły się w tę akcję. Pojawiła się również najwcześniej. – Na Węgry jeździły polskie pociągi i autobusy transportujące m.in. krew i osocze. Warto przypomnieć, że nasz kraj był zrujnowany po II wojnie światowej. Dlatego pomoc zaoferowana Węgrom była naprawdę darem serca – stwierdził gość Polskiego Radia 24.
Ponadto w audycji dr Paweł Sasanka w szerszy sposób przedstawił genezę oraz przebieg powstania węgierskiego.
„Nos Kleopatry” prowadziła Agnieszka Kamińska.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA
--------------------------
Data emisji: 2.11.2018
Godzina emisji: 22.06
REKLAMA