"Góry umarłych" – kryminał z elementami metafizycznymi
- "Góry umarłych" to nie jest typowy kryminał, natomiast Andrzej nie jest zwyczajowym bohaterem książki kryminalnej. Można w powieści znaleźć elementy thrillera, a nawet książki psychologicznej. Akcja powieści rozgrywa się w Bieszczadach, gdzie Andrzej przybywa, by rozwiązać zagadkę zaginięcia 10-letniego chłopca – o swojej książce "Góry umarłych" mówił w audycji Między Kropkami autor powieści Tomasz Hildebrandt.
2017-12-23, 19:30
Posłuchaj
W "Górach umarłych" jest wiele metafizyki. - Pojawia się odniesienie do Oka Saurona, gdzie główny bohater ma wizje widząc charakterystyczny słup ognia. Ogień może symbolizować oczyszczenie oraz destrukcję. Natomiast pojawiający się wątek jelenia wiąże się z wypadkiem, którego doznaje bohater na początku książki. Potrąca on sarnę i spotyka w tym momencie jelenia, który ukazuje się później Andrzejowi kilka razy – powiedział Tomasz Hildebrandt.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 Andrzej, badając jedną sprawę, odkrywa wiele innych tajemnic. – Sprawa, którą Andrzej jako wysłannik Komendy Wojewódzkiej w Rzeszowie przyjeżdża zbadać, jest skomplikowana. Bohater jest nadkomisarzem policji, była gwiazda polskiej policji kryminalnej – to dobra cecha jako policjanta, ale zła jako człowieka. Przyjeżdża do Cisnej jako obcy, trudno mu się odnaleźć. Nie znosi gór, trudno mu się komunikować z kolegami i świadkami. Jego niedopasowanie budzi napięcia i chaos – Andrzej jest wielką chochlą, która miesza w garze i wygrzebuje to, co jest na dnie, a w Bieszczadach na dnie jest bardzo dużo – mówił Hildebrandt.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu była Weronika Wakulska.
REKLAMA
Polskie Radio 24
______________
Między kropkami w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Godzina emisji: 19:15
Data emisji: 23.12.2017
REKLAMA