Mateusz Morawiecki na uroczystościach rocznicy Grudnia'70 w Szczecinie

Premier Mateusz Morawiecki mówi, że w grudniu 1970 roku komunistyczna władza pokazała prawdziwą twarz. Szef rządu uczestniczył w obchodach rocznicy masakry robotników w Szczecinie sprzed 47 lat. Od kul milicji zginęło wtedy 16 osób, a ponad sto zostało rannych. O obchodach wydarzeń Grudnia’70 w Szczecinie mówił w audycji Gorący Temat historyk i publicysta Piotr Dmitrowicz. Premier i na uroczystościach rocznicy Grudnia'70 w 

2017-12-17, 16:20

Mateusz Morawiecki na uroczystościach rocznicy Grudnia'70 w Szczecinie
PR24. Foto: PR24

Posłuchaj

17.12.2017 Piotr Dmitrowicz: „Celem rządzących w PRL-u było utrzymywanie się u władzy”.
+
Dodaj do playlisty

- Tragicznie pomordowani stoczniowcy zostawili nam w spadku testament; to jest wielkie świadectwo, dzięki któremu dzisiaj możemy żyć w wolnej Polsce - podkreślił premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości w Szczecinie w 47. rocznicę wydarzeń grudniowych 1970 roku. Premier Mateusz Morawiecki mówił, że po tym, co stało się w Szczecinie i Gdyni, „kurtyna opadła”, a władza pokazała swoje „straszne, zbrodnicze oblicze” i jak dodał - potem nie było już wątpliwości czym jest. „Mieniła się władzą robotniczą, a tak naprawdę była władzą antynarodową, która prowadziła do zniewolenia i to zniewolenie podtrzymywała” - mówił szef rządu.

Zdaniem Piotra Dmitrowicza system władzy w PRL-u opierał się na przemocy. - W logice systemu totalitarnego jest brutalność i terror. Celem rządzących w PRL-u było utrzymywanie się u władzy. Gomułka i jego ludzie kazali strzelać do robotników w celu obrony swojej własnej władzy Grudnia’70. Musimy pamiętać o najważniejszych elementach, które budują dzisiaj naszą tożsamość – mówił publicysta.

Według gościa Polskiego Radia 24 III RP nie zrobiła nic, by ukarać sprawców Grudnia’70. – Według oficjalnych danych w czasie grudnia’70 w Polsce 45 osób zostało zamordowanych. Rozmach z jakim strajki były tępione był niesamowity. 27 tysięcy żołnierzy, tysiąc czołgów – to była największa operacja wojskowa przeciwko własnemu narodowi oprócz stanu wojennego. Niestety, nikt nie odpowiedział za to, co się stało i smutne jest to, że raczej już nikt nie odpowie – powiedział Dmitrowicz.

17 grudnia 1970 roku, na wieść o ogłoszeniu przez ówczesne władze państwowe podwyżek cen żywności, w Stoczni im. Adolfa Warskiego w Szczecinie wybuchł strajk. Stoczniowcy wyszli na ulice. Dołączali do nich pracownicy innych zakładów oraz mieszkańcy Szczecina. Demonstranci przeszli do centrum miasta pod gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR, chcąc rozmawiać z przedstawicielami władz partii. Ponieważ nie spełniono ich postulatu, manifestanci podpalili gmach komitetu. W odpowiedzi milicja i wojsko zaczęły strzelać w kierunku tłumu. Zginęło wówczas 16 osób, ponad 100 zostało rannych. Ciała zabitych chowano po kryjomu w nocy, w pochówku u mogła uczestniczyć jedynie najbliższa rodzina.

REKLAMA

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Łukasz Sobolewski.

Polskie Radio 24/PAP/IAR

Gorący Temat w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

REKLAMA

__________________

Data emisji: 17.12.17

Godzina emisji: 15:08


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej