Beata Maciejewska: ponowne licznie głosów próbą zastraszania społeczeństwa
- Próby ponownego liczenia głosów są mechanizmem obronnym PiS i próbą zastraszania społeczeństwa. Ponownie liczone głosy mają być tam, gdzie PiS nie podoba się wynik wyborów - mówiła w Polskim Radiu 24 Beata Maciejewska z Wiosny.
2019-10-25, 16:31
Posłuchaj
Do Sądu Najwyższego wpłynęło sześć protestów wyborczych złożonych przez pełnomocnika komitetu wyborczego PiS. Dotyczą one wyborów do Senatu w sześciu okręgach: nr 100 (Koszalin), nr 75 (Tychy i Mysłowice), nr 12 (Grudziądz), nr 92 (Gniezno), nr 95 (m.in. powiaty krotoszyński i ostrowski), nr 96 (Kalisz). W protestach PiS wnioskuje m.in. o ponowne przeliczenie głosów, zarzucając niewłaściwe zakwalifikowanie głosów jako nieważne. W czwartek PKW negatywnie zaopiniowała jeden z protestów wyborczych PiS - dotyczący senackiego okręgu nr 75. PKW uznała, że zarzuty w nim podnoszone nie dają podstaw do ponownego przeliczenia głosów w tym okręgu i wnioskowała o pozostawienie protestu bez dalszego biegu.
Niezasadne wnioski PiS
Powiązany Artykuł
Dariusz Standerski: jestem zwolennikiem wspólnego klubu Lewicy w Sejmie
Zdaniem Beaty Maciejewskiej nie ma podstaw do wniosków PiS. - Inne wnioski mają podstawy. Na przykład to, że było użyte złe logo i mogło to być mylące dla wyborców. Tutaj mamy wniosek o ponowne przeliczenie głosów bez żadnych podstaw. Uważam, że jest to zastraszanie, próba powiedzenia, że "my i tak to sobie przeliczymy" - tłumaczyła posłanka Wiosny. Ponowne licznie głosów SN może zlecić właściwemu sądowi okręgowemu. - Będziemy chcieli, by przy liczeniu, jeśli do niego dojdzie, byli też obecni obserwatorzy - dodała Maciejewska.
Gość Polskiego Radia 24 tłumaczyła, że jeśli wynik wyborczy nie budzi żadnych wątpliwości, to ponowne liczenie głosów jest zbędne. - To, że mamy prawo coś zrobić nie oznacza, że jest to zasadne. Jako Lewica uznajemy, że wnioski PiS są absolutnie niezasadne. Tak naprawdę chodzi o coś zupełnie innego - powiedziała Maciejewska.
SLD i Wiosna razem, bez Razem
SLD i Wiosna planują założenie nowej partii. Kongres założycielski i programowy zaplanowano na 14 grudnia. - Data nie ma żadnych konotacji historycznych - zapewniała Beata Maciejewska. (Przyp. red. 14 grudnia 1948 roku doszło do zjednoczenia PPS i PPR, powstała PZPR).
REKLAMA
Do projektu powołania nowej partii dystans zachowuje Razem Adriana Zandberga. - Cieszę się, że będziemy mogli współpracować. Polityka polega na tym żebyśmy mogli otwierać się na środowiska i docierać. SLD i Razem to różne środowiska, nasza wspólna kampania była sukcesem, także w docieraniu się. Dziś stoimy przed możliwością stworzenia wspólnego lewicowego frontu. Jesteśmy trzecią siłą polityczną w Polsce. Razem wybierze taką drogą, która będzie najlepsza. Liczę na to, że będziemy razem. Jeśli jednak się nie zdecydują, to wydaje się, że i tak będziemy współpracować - podsumowała.
Więcej w nagraniu.
Rozmawiał Antoni Trzmiel.
Data emisji: 25.10
REKLAMA
Godzina emisji: 15.09
PR24
Polecane
REKLAMA