"Polska nigdy nie zajmie miejsca Rosji". Jarosław Papis o konferencji w Yad Vashem

- Gwarancją trwania państwa Izrael jest sojusz z USA i bardzo dobre relacje z Rosją. Rosja jest warunkiem pokoju, poprzez swoje wpływy w Syrii i Iranie gwarantuje Izraelowi życie. Dlatego jest tak ważnym partnerem dla Izraela. Na pewno nigdy tej pozycji nie zajmie Polska - mówił w Polskim Radiu 24 Jarosław Papis, prezes Fundacji Hatikva.  

2020-01-23, 16:10

"Polska nigdy nie zajmie miejsca Rosji".  Jarosław Papis o konferencji w Yad Vashem
Jarosław Papis, prezes Fundacji Hatikva. Foto: PR24

Posłuchaj

Jarosław Papis o uroczystościach w Yad Vashem (Gorący temat)
+
Dodaj do playlisty

23 stycznia w Jerozolimie w ramach 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau odbywa się Światowe Forum Holokaustu. W czasie obchodów głos zabrał m.in. Władimir Putin, który w ostatnim czasie prowadzi narrację zakłamującą historyczne fakty i oskarża Polskę o przyczynienie się do wybuchu II wojny światowej. Prezydent Andrzej Duda nie wziął udziału w wydarzeniu, ponieważ jego organizatorzy nie przewidzieli możliwości zabrania głosu przez polskiego prezydenta.

[ZOBACZ TAKŻE] >>> Andrzej Duda w międzynarodowym liście otwartym: prawda o Holokauście nie może umrzeć

"Interesy kluczem do wydarzeń w Yad Vashem"

Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że już po II wojnie światowej sojusznicy i alianci zrezygnowali z Polski. - Na defiladę zwycięstwa w Londynie nie zaproszono Polski. Zawsze, jak się okazuje, wygrywa interes. Nie ma przyjaźni, są tylko interesy. To jest klucz do dzisiejszych wydarzeń - podkreślił Jarosław Papis.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

1200_Szewach_Weiss_East_News.jpg
"Andrzej Duda powinien mieć prawo głosu". Szewach Weiss o forum w Yad Vashem

Dodał, że polityka nie zna sentymentów. - Były pojedyncze gesty wobec Polski. Natomiast dziś w Jerozolimie byli najważniejsi ludzie na świecie. Z przykrością stwierdzam, że większości z nich zbraknie na uroczystościach 27 stycznia w Auschwitz. To pokazuje reakcję świata. Nawet przedstawiciel USA w Oświęcimiu będzie miał niższą rangę niż dziś w Jerozolimie. To również dzięki polityce Putina ciężar uroczystości został przeniesiony do Oświęcimia. Władysław Bartoszewski mówił, że polityka powinna zostać za murami obozu. W obozie powinno się czcić tylko i wyłącznie pamięć pomordowanych ludzi. Tam nie powinno uprawiać się polityki. Dziś w Jerozolimie uprawiana jest polityka - tłumaczył. 

"W polityce nie ma miejsca na sentymenty" 

Jarosław Papis podkreślił, że bezpieczeństwo Izraela jest uzależnione od bardzo dobrych kontaktów z Rosją. - Rosja prowadzi skuteczną politykę, Izrael również. Nie ma miejsca na sentymenty, wzruszania się rolą Żydów w dawnej Polsce. Są tylko interesy. Bezpieczeństwo Izraela jest tematem numer jeden. Wszystkie działania są temu podporządkowane - podkreślił.           

"Putin wykonał krok wstecz"

Jednocześnie wyjaśnił, że Izraelczycy nie przyjęli narracji Władimira Putina. - To mądry naród, który zna historię i wie, co się działo w czasie II wojny światowej - powiedział prezes Fundacji Hatikva. Jego zdaniem również Putin dostrzegł, że świat nie kupił jego opowieści, i wykonał krok wstecz. - On uderza wtedy, gdy widzi, że przeciwnik jest słaby. Natomiast Polska w tym sporze nie została sama - podsumował gość Polskiego Radia 24. 

***

Tytuł audycji: "Gorący Temat"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Jarosław Papis
Data emisji: 23.01.2020
Godzina emisji: 15.06

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej