"Prezydent Warszawy uchyla się od odpowiedzialności przed opinią publiczną"

2017-09-21, 16:51

 "Prezydent Warszawy uchyla się od odpowiedzialności przed opinią publiczną"
Goście PR24: Paweł Lisiecki i Jakub Kulesza. Foto: PR24/AK

- Hanna Gronkiewicz-Waltz wymyśliła sobie pretekst o niekonstytucyjności komisji, a to jest związane z tym, że powstał nowy twór prawny i powstają nowe problemy nieznane wcześniej. Gdyby to była sejmowa komisja śledcza Hanna Gronkiewicz-Waltz nie miałaby wyboru – powiedział w Rozmowie Polskiego Radia 24 Jakub Kulesza z Kukiz’15. Gościem audycji był także Paweł Lisiecki z Prawa i Sprawiedliwości.

Posłuchaj

21.09.17 Jakub Kulesza i Paweł Lisiecki o zajęciu środków na prywatnym koncie Hanny Gronkiewicz-Waltz
+
Dodaj do playlisty

Urząd Skarbowy zajął na prywatnym rachunku bankowym Hanny Gronkiewicz-Waltz ponad 12 tysięcy złotych. Środki zajęte na rachunku prezydent to grzywny - wraz z odsetkami - jakie nałożyła na nią komisja weryfikacyjna za niestawiennictwo na czterech rozprawach.

Jak podkreślił Jakub Kulesza, gdyby była to sejmowa komisja śledcza a nie komisja weryfikacyjna Hanna Gronkiewicz-Waltz podlegałaby pod Kodeks postępowania karnego a nie Kodeks postępowania administracyjnego i "tak jak każda osoba, szczególnie publiczna która jest wzywana na sejmową komisją śledczą - musiałaby się przed nią stawić i nie miałaby żadnej wymówki".

- Uważamy, że od odpowiedzialności politycznej są sejmowe komisje śledcze. Jeśli chcemy wyciągnąć wobec pani prezydent konsekwencje, dowiedzieć się czegoś istotnego dla sprawy, to sejmowa komisja śledcza, o co postulował Kukiz’15, by ten problem rozwiązała – stwierdził poseł.

Dodał też, że "gdyby przewodniczącym komisji był prawnik, a nie politolog to być może nie mielibyśmy problemu z tym, że kara była nałożona na funkcję prezydent miasta, a nie na osobę czyli Hannę Gronkiewicz-Waltz". – Jednak bardzo dobrze się stało, że komornik zajął konto Hanny Gronkiewicz-Waltz. Kary trzeba płacić, a pani prezydent – jako osoba publiczna -  uchyla się od odpowiedzialności przed opinią publiczną – stwierdził Kulesza.

Z kolei jak podkreślił Paweł Lisiecki, prezydent Hanna Gronkiewicz – Waltz "nie chcąc stawić się przed komisją weryfikacyjną musiała mieć w tyle głowy, że kiedyś kara, która została na nią nałożona, zostanie wyegzekwowana".

Odniósł się także do działania komisji weryfikacyjnej. - Komisja działa na podstawie Kodeksu postępowania administracyjnego i wszelkie próby jej podważenia mówiące o tym, że jest to ciało niekonstytucyjne trafiają kulą w płot – podsumował.

Dotychczas Hanna Gronkiewicz-Waltz została ukarana sześć razy grzywnami w wysokości po 3 tys. zł za niestawienie się przed komisją weryfikacyjną ds. stołecznej reprywatyzacji.

Na początku września komisja oddaliła wnioski prezydent Warszawy o uchylenie czterech grzywien - na łączną kwotę 12 tys. zł - za jej niestawiennictwa na wcześniejszych rozprawach.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Adrian Klarenbach.

Polskie Radio 24

Rozmowa PR24 Adriana Klarenbacha - wszystkie audycje

____________________ 

Data emisji: 21.09.17

Godzina emisji: 16:15

Polecane

Wróć do strony głównej