Przesłuchania przed komisją ds. Amber Gold. Poseł: „Miliony osób mogło stracić zaufanie do instytucji państwa”

W środę przed sejmową komisją ds. Amber Gold przesłuchiwany był były dominikanin Jacek Krzysztofowicz i księgowa Amber Gold Danuta Misiewicz. O przesłuchaniach kolejnych świadków i pracach komisji w Rozmowie Polskiego Radia 24 rozmawiali Zbigniew Gryglas (poseł niezrzeszony), Marek Jakubiak (Kukiz’15) i członek komisji ds. Amber Gold poseł Jarosław Krajewski.

2017-10-11, 16:30

Przesłuchania przed komisją ds. Amber Gold. Poseł: „Miliony osób mogło stracić zaufanie do instytucji państwa”
Marek Jakubiak i Zbigniew Gryglas. Foto: PR24

Posłuchaj

11.10.17 Zbigniew Gryglas, Jarosław Krajewski i Marek Jakubiak o pracach komisji ds. Amber Gold.
+
Dodaj do playlisty

Jacek Krzysztofowicz poinformował m.in., że od szefa Amber Gold Marcina P. przyjął 30 tysięcy złotych darowizny na rzecz klasztoru w Gdańsku. Przyznał, że był przyjacielem Katarzyny i Marcina P. - właścicieli spółki, która okazała się piramidą finansową - i że inne darowizny Marcin P. przekazywał kolejnemu przeorowi, który zarządzał klasztorem od 2010 roku.

Z kolei Danuta Misiewicz przyznała, że podejmując pracę w Amber Gold wiedziała o tym, że jej szef - Marcin P. - był wcześniej skazany. Stwierdziła, że znała przeszłość prezesa Amber Gold i wiedziała o tym, że spółka jest na liście ostrzeżeń Komisji Nadzoru Finansowego, ale jej obawy rozwiał brak reakcji wymiaru sprawiedliwości. „W internecie znalazłam dwa artykuły. Jeden z nich mówił, że pan Marcin miał wyrok, jakiś błąd młodości, ale później drugi artykuł dotyczył prokuratury, która nie znalazła znamion przestępstwa w Amber Gold” – mówiła.

Jak stwierdził Marek Jakubiak, Danuta Misiewicz była „zarobioną kobietą”. – Miała 2 mln zł do zapłacenia do ZUS, jak twierdzi - była w szoku, nie wiedziała czy to płacić czy nie, bo nie było to w niczym uwzględnione. To bardzo ciekawe przedsięwzięcie. Bardzo innowacyjne – podkreślił.

Z kolei Zbigniew Gryglas stwierdził, że „nic nas już w tej aferze nie zdziwi”. - Mieliśmy do czynienia z firmą, która powinna prowadzić domy składowe, powinna kupować złoto i je fizycznie posiadać. Wiemy, że nie było to w takiej ilości, w jakiej powinno być – zauważył.

REKLAMA

- Ludzie, którzy wpłacali swoje środki do firmy Amber Gold zakładali, że żyją w państwie praworządnym i że to państwo ma wszelkie narzędzia prawne i wszelkie instytucje do tego, by zareagować jeśli ktoś łamie prawo. Miliony osób mogło stracić zaufanie do instytucji państwa, ponieważ w latach rządów PO państwo niestety nie stanęło na wysokości zadania – podsumował Jarosław Krajewski.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Adrian Klarenbach.

Polskie Radio 24

REKLAMA

_____________________

Rozmowa PR24 Adriana Klarenbacha - wszystkie audycje

Data emisji: 11.10.17

Godzina emisji: 16:15


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej