Bogdan Pęk: negocjacje PSL w sprawie dopłat dla rolników były pozorowane

Posłuchaj

09.09.19 Bogdan Pęk: Platforma Obywatelska w dramatyczny sposób przegrywa kampanię wyborczą

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Średnie dopłaty bezpośrednie dla rolników w UE wynoszą 259 euro do hektara, ale w UE są i tacy rolnicy, do których trafia ponad 400 euro. Polacy otrzymują nieco ponad 200 euro. Komisja Europejska chce zmniejszać te różnice, ale na razie nie proponuje ich wyrównania.

Powiązany Artykuł

Janusz Wojciechowski komisarzem ds. rolnictwa? Adam Bielan: nieoficjalnie wiemy, że tak

- Za negocjacje rolne podczas wejścia do UE odpowiadało PSL. To były pozorowane negocjacje, przyjęto w zasadzie wszystko, co narzucili partnerzy z UE. Ministrem rolnictwem był wówczas obecny eurodeputowany Jarosław Kalinowski – przypominał były senator.

"Dopłaty dla rolników z UE miały zrównać się z dopłatami w innych krajach Europy Zachodniej"

- Dopłaty dla rolników z UE miały rosnąć, tak by w ciągu 10 lat zrównać się z dopłatami w innych krajach Europy Zachodniej. Tak się nie stało, PSL przez lata rządów nie było w stanie wyegzekwować tego, co zapisano w traktatach. Rolnicy polscy wchodząc na wspólny europejski rynek musieli konkurować z rolnikami, którzy mają czterokrotnie wyższe opłaty bezpośrednie – mówił Bogdan Pęk.

Gość zwrócił uwagę, że Jarosław Kaczyński może zapowiadać podniesienie dopłat ponieważ Janusz Wojciechowski, polski kandydat na komisarza ds. rolnictwa UE, jest po wstępnych rozmowach z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von Der Leyen, która wstępnie wyraziła zgodę na dopuszczenie do wyrównania poziomu dopłat dla rolników.

"PO obiecuje gruszki na wierzbie"

Były senator odniósł się także do konwencji wyborczych PO i PSL. – Platforma Obywatelska, która w dramatyczny sposób przegrywa te kampanię wyborczą, obiecuje gruszki na wierzbie. Rzeczy którym zaprzeczyła, gdy rządziła, czy sprawy o których mówiła w rożnego rodzaju kampaniach, posądzając Prawo i Sprawiedliwość o przekupstwo polityczne – zaznaczył.

Polska i inne kraje naszego regionu od lat domagają się wyrównania dopłat bezpośrednich dla rolników, ale na razie nie udaje się to. W przedstawionej w 2018 roku propozycji KE dotyczącej budżetu na lata 2021-2027 jest jedynie niewielkie spłaszczenie różnic między państwami członkowskimi.

Producenci ze wschodniej części Europy dostają sporo niższe środki niż np. rolnicy we Francji czy Holandii. Ma to odzwierciedlać w większym lub mniejszym stopniu różnice dotyczące sektora rolniczego, ale przede wszystkim rozwoju gospodarczego różnych państwach członkowskich UE.

Więcej w zapisie audycji.

Rozmawiał Michał Rachoń.

PR24/ka

____________________ 

Data emisji: 09.09.2019

Godzina emisji: 10:09