Rozmowy pokojowe w Puszczy Białowieskiej. Skwarek: Ukraina nie może zgodzić się na warunki Rosji

- Jest pytanie, czy wolne narody, wolne państwa mogą i powinny mieć jakieś swoje aspiracje, czy możni tego świata, ponad naszymi głowami - szeregowych obywateli - zadecydują za nas, do której strefy wpływów należymy - mówił w Polskim Radiu 24 poseł PiS Sławomir Skwarek, odnosząc się do warunków stawianych Ukrainie przez Rosję.

2022-03-07, 19:00

Ok. godziny 15.00 rozpoczęła się trzecia - od początku rosyjskiej inwazji - tura ukraińsko-rosyjskich rozmów pokojowych. Poprzednie nie przyniosły rezultatów. Delegacje Ukrainy i Rosji spotkały się na Białorusi, przy granicy z Polską, po białoruskiej stronie Puszczy Białowieskiej. W Polskim Radiu 24 o wojnie rosyjsko-ukraińskiej mówił poseł PiS-u Sławomir Skwarek.

Rozmowy Rosja-Ukraina. Skwarek: jestem pesymistą

Gość PR24 przypomniał, że także w Puszczy Białowieskiej podpisywano porozumienie o rozwiązaniu Związku Radzieckiego. Jak zauważył, to wydarzenie, z którym rządzący Rosją Władimir Putin nie może się pogodzić.

- Czy dadzą cokolwiek te rozmowy? Nie sądzę. Ja jestem w tym wypadku pesymistą. Oczywiście obie strony chcą pokazać dobrą wolę - mówił Sławomir Skwarek.

"Czy wolne narody mogą mieć aspiracje?"

Poseł PiS-u zwrócił też uwagę na to, że Rosja zmieniła trochę swoje żądania wobec Ukrainy, co także ma być pokazaniem rzekomej dobrej woli. Obecnie nie Rosjanie nie żądają już "denazyfikacji" Ukrainy (czyli de facto zmiany władzy), ale domagają się uznania rosyjskiej zwierzchności nad Krymem, uznania niepodległości nad tzw. Republikami Ludowymi Doniecką i Ługańską, a także wpisania do konstytucji, że Ukraina nigdy nie wstąpi do NATO.

REKLAMA

- I teraz jest pytanie, czy wolne narody, wolne państwa mogą i powinny mieć jakieś swoje aspiracje, czy możni tego świata, ponad naszymi głowami - szeregowych obywateli - zadecydują za nas, do której strefy wpływów należymy - pytał Sławomir Skwarek.

- Ukraina nie może się zgodzić (...) i Ukraina nie zgodzi się absolutnie na te żądania Rosji. Myślę, że Ukraińcom i ich prezydentowi dzisiaj chodzi o korytarze humanitarne, o wyjście ludności z tych najbardziej zagrożonych miast - dodał.

Czytaj również:

Więcej w nagraniu.

REKLAMA