Kontrowersje wokół drogi krzyżowej w Koloseum. Milczanowska: Ukraińcy mają swoją Golgotę
- Mamy totalną wojnę, która nie ma nic wspólnego z człowieczeństwem. Rosyjscy żołnierze zachowują się jak bestie. Dzisiejsza, XIII stacja drogi krzyżowej jest dla mnie nie do zaakceptowania, nie teraz. Będzie można o tym pomyśleć, gdy Rosjanie opuszczą Ukrainę, zapłacą za zniszczenia i przeproszą za zbrodnie. Wtedy będzie można zacząć mówić o pojednaniu i wybaczeniu - tłumaczyła w Polskim Radiu 24 Anna Milczanowska z Prawa i Sprawiedliwości.
2022-04-15, 17:18
W Wielki Piątek papież Franciszek będzie przewodniczyć nabożeństwu drogi krzyżowej przy Koloseum. Służby Watykanu planowały, że przy jednej ze stacji krzyż będą niosły wspólnie rodziny ukraińskie i rosyjskie.
Gość Polskiego Radia 24 podkreśliła, że pomysł jest dość kontrowersyjny. - Papież Franciszek zaskakuje nas różnymi pomysłami, jest jednak głową Kościoła katolickiego, więc niespecjalnie z tym dyskutuję. Ukraińcom jest bardzo ciężko, mają swoją Golgotę. Putin chce zniszczyć Ukrainę, mordowani są cywile, kobiety i dzieci. Może być trudno o pojednanie pod krzyżem. Po chrześcijańsku należy wybaczać oprawcom. Mamy jednak wojnę. Większość Rosjan ją popiera. Nie ma z ich strony refleksji - powiedziała Anna Milczanowska.
Stolica Apostolska ogłosiła, że przy przedostatniej, XIII stacji drogi krzyżowej, krzyż poniosą rodziny z Ukrainy i Rosji. Rozważania, które mają zostać odczytane przy XIII stacji, napisane zostały natomiast przez dwie kobiety, przyjaciółki, pochodzą z Rosji i Ukrainy. Pielęgniarka z Ukrainy, Irina, oraz rosyjska studentka pielęgniarstwa, Albina, pracują razem w szpitalu w Rzymie.
- Droga Krzyżowa w Koloseum pod przewodnictwem papieża. Rosjanie razem z Ukraińcami poniosą krzyż
- Droga Krzyżowa w Watykanie. Ukraińskie Kościoły krytyczne wobec inicjatywy papieża
Milczanowska przypomniała, że Ukraina chce być wolnym, europejskim krajem i ma do tego pełne prawo. - Papież powinien nazwać zło po imieniu. Mamy totalną wojnę, która nie ma nic wspólnego z człowieczeństwem. Rosyjscy żołnierze zachowują się jak bestie. Dzisiejsza, XIII stacja drogi krzyżowej jest dla mnie nie do zaakceptowania, nie teraz. Będzie można o tym pomyśleć, gdy Rosjanie opuszczą Ukrainę, zapłacą za zniszczenia i przeproszą za swoje zbrodnie. Wtedy będzie można zacząć mówić o pojednaniu i wybaczeniu. Trzeba robić wszystko, aby wojna się zakończyła, wszyscy jesteśmy zagrożeni - stwierdziła poseł PiS.
Posłuchaj
Pomysł skrytykowali zarówno ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz, jak i zwierzchnik ukraińskich grekokatolików arcybiskup Światosław Szewczuk.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Rozmowa PR24
Prowadzi: Adrian Klarenbach
REKLAMA
Gość: Anna Milczanowska (PiS)
Data emisji: 15.04.2022
Godzina emisji: 16.35
PR24
REKLAMA
REKLAMA