Zamieszanie w Sejmie wokół wicemarszałka Bosaka. Poseł Konfederacji: wyrasta na lidera prawicy
2024-01-18, 16:59
- Premierzy Błaszczak i Kaczyński chcieli zemścić się za to, że Konfederacja nie wzięła udziału w demonstracjach PiS. Najpewniej w obozie byłej władzy trwa walka o przywództwo. Tajemnicą poliszynela jest, że prosi się Jarosława Kaczyńskiego, żeby kandydował na prezesa PiS na kolejną kadencję. Na obecnym etapie, na lidera prawicy wyrasta wicemarszałek Krzysztof Bosak - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Konfederacji Witold Tumanowicz.
Mariusz Błaszczak i Przemysław Czarnek starli się podczas posiedzenia klubu PiS, gdy ten pierwszy zarządził klubową dyscyplinę w sprawie głosowania nad wnioskiem o odwołanie z funkcji wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka. Ostatecznie na popołudniowym posiedzeniu klubu PiS zapadła decyzja o rezygnacji z bezwzględnej dyscypliny w PiS w głosowaniu nad wnioskiem Lewicy o odwołanie z funkcji wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że każdy klub parlamentarny ma prawo do swojego przedstawiciela w prezydium Sejmu. - Tymczasem dochodziły do nas informacje, że szef klubu PiS Mariusz Błaszczak postanowił dociskać kolanem dyscyplinę partyjną ws. odwołania wicemarszałka Bosaka. Tym samym doszłoby do kuriozalnej sytuacji, że opozycja nie miałaby żadnego wicemarszałka. PiS nie wyobraża sobie innej kandydatury na wicemarszałka Sejmu niż Elżbieta Witek, niech więc nie ustala, kto z Konfederacji będzie zasiadał w prezydium Sejmu. Najpewniej przed katastrofą w tej sprawie uchronił PiS Przemysław Czarnek, który uważał, że absurdem byłby głosowanie za odwołaniem marszałka Boska. Gdyby PiS zagłosował ramię w ramię z Lewicą, to potwierdziłby, że nie jest prawicą, ale przystawką do lewicy -powiedział Witold Tumanowicz.
- Ewidentnie w obozie PiS panuje rozgoryczenie, przywódcy zachowują się nieracjonalnie. Premierzy Błaszczak i Kaczyński chcieli zemścić się za to, że Konfederacja nie wzięła udziału w demonstracjach PiS. Najpewniej w obozie byłej władzy trwa walka o przywództwo. Tajemnicą poliszynela jest, że prosi się Jarosława Kaczyńskiego, żeby kandydował na prezesa PiS na kolejną kadencję. Na obecnym etapie, na lidera prawicy wyrasta wicemarszałek Krzysztof Bosak. Jako rozsądny polityk mógłby doprowadzić prawicę do wyborczych zwycięstw - dodał.
Jego zdaniem zarzuty Lewicy wobec wicemarszałka Bosaka były kuriozalne. - Próbowano zastosować odpowiedzialność zbiorową. Lewica się wygłupiła. Tylko sześciu posłów KO poparło ten wniosek. Pozostali posłowie nie zagłosowali za tym wnioskiem, byli przeciwko lub wstrzymali się. Nie zmienia to faktu, że wniosek nie mógł przejść. Był niepotrzebny - podsumował poseł Konfederacji.
REKLAMA
Posłuchaj
Za wnioskiem odwołanie wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka z Konfederacji opowiedziało się 32 posłów, przeciw zagłosowało 77 posłów. Od głosu wstrzymało się 152 posłów, a 196 nie wzięło udziału w głosowaniu.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Rozmowa PR24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Gość: Witold Tumanowicz (Konfedercja)
Data emisji: 18.01.2024
Godzina emisji: 16.35
PR24
REKLAMA