Będzie kolejny protest w Warszawie. Rolnicy pojawią się przed siedzibą PiS? Jeden z liderów komentuje

2024-03-01, 20:40

- Poprzednia ekipa rządowa zapewniała stronę ukraińską, że możemy sprzedać 20 mln ton zboża. To było utopią - mówił w Polskim Radiu 24 lider stowarzyszenia "Oszukana Wieś". Wiesław Gryn wskazał, że rolnicy mogą się pojawić z protestem przed siedzibą PiS na Nowogrodzkiej.

Bez porozumienia zakończyło się spotkanie premiera Donalda Tuska z organizacjami rolniczymi w Warszawie. Rolnicy zadeklarowali, że protesty będą trwały. Natomiast Donald Tusk zapowiedział, że zostanie przygotowana lista polskich postulatów zmian w europejskim Zielonym Ładzie.

Protest rolników. "Premier Tusk poważnie nas potraktował"

Gość Polskiego Radia 24 podkreśl, że spotkanie było "męskie" i rzeczowe. - To dobrze rokuje. Premier Donald Tusk poważnie nas potraktował, poświęcił nam ponad trzy godziny. Wydaje się, że premier będzie chciał rozwiązać ten problem. Mamy umówione kolejne spotkanie, chcemy dojść do konkretów. Niektórzy liderzy protestujących grup osłabili nawet protesty, inni je wzmocnili. Postanowiliśmy zmienić zasady protestu na granicy i wpuszczać więcej samochodów. Skoro sprawy idą w dobrą stronę, to trzeba wykazać dobrą wolę - powiedział Wiesław Gryn. 

Jego zdaniem  strona ukraińska musi zrozumieć, że nie może osłabiać polskiej gospodarki w dobie wojny. - Ten, kto pomaga Ukrainie, musi być silny. Ukraina wprowadza do Polski tylko 5 proc. produkcji. Posiada moce w portach, żeby wyeksportować to przez Morze Czarne. Problemem jest też brak embarga na produkcję z Rosji. Co drugi ogórek kupowany na giełdzie spożywczej w Broniszach pochodzi z Rosji. Rosja sprzedaje swoje produkty po dumpingowych cenach, stosuje żywność jako broń - tłumaczył Gryn. 

- Sytuacja w Ukrainie z eksportem płodów rolnych jest o wiele lepsza niż w Polsce. Polskie porty nigdy nie były przystosowane do wyprawienia większej ilości produktów, niż wynosi krajowa produkcja. Nie mamy takich możliwości technicznych. Poprzednia ekipa rządowa zapewniała stronę ukraińską, że możemy sprzedać 20 mln ton zboża. To było utopią - dodał. 

Rolnicy zablokują Warszawę. "Trzeba zacząć od ulicy Nowogrodzkiej"

Rolnicy zapowiadają, że kolejny protest odbędzie się 6 marca. Na ten dzień planują blokadę Warszawy. - Trzeba byłoby zacząć od ulicy Nowogrodzkiej, siedziby PiS. Tam jest główna przyczyna dzisiejszych protestów. Natomiast pierwsze blokady były już w 2022 roku w Hrubieszowie, gdzie stanęło 570 ciągników. Pierwsze pisma ws. budowy agrportów były w 2009 roku. Przez ostatnie 16 lat nie było restrukturyzacji rolnictwa, przygotowania na zderzenie z globalizacją. Polityka rolna UE stawiała na małe, rodzinne gospodarstwa, praktycznie archaiczne. Nie chcę, żeby w Polsce dominowały agroholdingi, ale przynajmniej częściowo musimy dorównać do rolnictwa globalnego. W obecnej formie rolnictwo europejskie przegra - podsumował Gryn.    

Od kilku tygodni trwają w Polsce i w innych krajach UE rolnicze protesty. We wtorek rolnicy demonstrowali w Warszawie. Domagają się odstąpienia od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE, oraz obrony hodowli zwierzęcej w Polsce.

Więcej w nagraniu 

* * *

Audycja: Rozmowa PR24

Prowadzący: Ewa Wasążnik

Gość: Wiesław Gryn

Data emisji: 1.03.2024

Godzina emisji: 17.35

PR24

Polecane

Wróć do strony głównej