Wpływanie na wybory w Polsce. Senator KO tłumaczy, jaki cel ma Rosja
2025-01-28, 16:02
- Niezależnie od tego, kto wygra wybory prezydenckie w Polsce, Rosja będzie zainteresowana tym, żeby wyborcy kontrkandydata, który przegra w drugiej turze, tego wyniku nie akceptowali, bo Rosji zależy na tym, aby podgrzać emocje społeczne w Polsce - powiedział w Polskim Radiu 24 senator KO Krzysztof Kwiatkowski.
Wybory pod ochroną. "Rosja na pewno będzie chciała wpływać"
Rząd uruchamia szeroki program ochrony wyborów prezydenckich. Poinformowali o tym na wspólnej konferencji prasowej wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Wicepremier Gawkowski zapowiedział, że program "Parasol wyborczy" ruszy od najbliższej niedzieli. Obejmie między innymi szkolenia dla kandydatów, ochronę cybernetyczną i walkę z dezinformacją.
Posłuchaj
Zdaniem senatora KO Krzysztofa Kwiatkowskiego "Rosja na pewno będzie chciała wpływać na wybory w Polsce". - Będzie to robić tak, jak wpływała w innych państwach, mamy to udowodnione, mamy przykład rumuński, gdzie wiele kont mediów społecznościowych zakładano, umownie mówiąc, na Wschodzie, bo ta polityka zakładania tych domen jest też różna. To nie jest tylko teren Rosji, to jest też bardzo często Białoruś - powiedział gość Polskiego Radia 24. Senator KO powołał się też na statystyki, z których wynika, że "Polska jest spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej najczęstszym podmiotem ataków cybernetycznych ze Wschodu". - To wynika także z położenia naszego kraju, jego wagi i znaczenia - dodał Kwiatkowski. - Chcemy, żeby Polacy dokonywali autonomicznych wyborów, a nie działali pod wpływem fejkowych kont, za którymi stoją rosyjskie służby - podkreślił.
"Ułatwia to przeprowadzenie aktów sabotażowych"
W opinii senatora Kwiatkowskiego Rosji przede wszystkim zależy na tym, aby w Polsce wywołać chaos. - Niezależnie od tego, kto wygra wybory prezydenckie w Polsce, Rosja będzie zainteresowana tym, żeby wyborcy kontrkandydata, który przegra w drugiej turze, tego wyniku nie akceptowali, bo Rosji zależy na tym, aby podgrzać emocje społeczne w Polsce - stwierdził. Tłumaczył, że "Rosja korzysta na tym, że jakieś instytucje publiczne, administracja państwowa, ale także klasa polityczna jako jako całość jest dezawuowana, jest podważana". - Tym karmi się nie tylko ruska propaganda, ale później, jeżeli jakieś służby publiczne są wprowadzone w stan chaosu, np. ułatwia to przeprowadzenie aktów sabotażowych. Dzisiaj nie jest tajemnicą, że za podpaleniami, które były w Warszawie, we Wrocławiu - część z tych prób udało się udaremnić - stoją ruskie służby - podkreślił.
Krzysztof Kwiatkowski odniósł się też do sugestii polityków opozycji, że program "Parasol Wyborczy" to reakcja na dobre sondażowe wyniki Korola Nawrockiego. - To co, politycy PiS twierdzą, że ruskie służby wspierają kampanię Nawrockiego? No gratuluję błyskotliwości, inteligencji. Niech mówią to jak najczęściej, że proszą, aby nie walczyć z dezinformacją ze strony Rosji, bo to obniża poparcie dla Karola Nawrockiego. Muszę powiedzieć, że ja już różne rzeczy słyszałem, ale takiej głupoty to już dawno nie słyszałem - podsumował Kwiatkowski.
REKLAMA
PiS ma własną platformę
Politycy PiS poinformowali we wtorek, że stworzyli nowoczesną platformę cyfrową, która będzie "chroniła wybory". Jako Sztab Wyborczy Karola Nawrockiego i jako Ruch Ochrony Wyborów i Ruch Kontroli Wyborów takie urządzenie cyfrowe w pełni zabezpieczone już posiadamy; niebawem je uruchomimy - zapowiedzieli.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek powiedział, że propozycja ministra Gawkowskiego dotycząca "Parasola Wyborczego" zbiegła się z kampanią. - Mam wrażenie, w kontekście toczącej się kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego, że jak nie idzie, to nie idzie i należy odwrócić uwagę od tego, co się w rzeczywistości dzieje - stwierdził.
***
Audycja: Rozmowa Polskiego Radia 24
Prowadzący: Paweł Pawłowski
Gość: Krzysztof Kwiatkowski (senator, KO)
Data emisji: 28.01.2025
Godzina emisji: 16.33
Źródło: Polskie Radio 24/paw
REKLAMA
REKLAMA